Wielki powrót dolara? Jeden odczyt wywrócił dotychczasowe prognozy

Znów przekonujemy się jak wielki wpływ na rynki finansowe mają zmiany wskaźników inflacji i związane z nimi spekulacje co do polityki monetarnej banków centralnych. Większa od spodziewanej inflacja w USA wzmocniła dolara, bo rynki zwątpiły, że Fed szybko zredukuje stopy procentowe. Z drugiej strony, inflacja niższa od prognozowanej w Szwajcarii i Wielkiej Brytanii osłabiła franka i funta. Perspektywy złotego będą tym lepsze, im silniejsze będzie przekonanie, że NBP w tym roku stóp nie obniży.

  • Amerykańska Rezerwa Federalna nie będzie się spieszyła, by przeprowadzić wiosenne cięcie stóp procentowych. Rynki prawdopodobieństwo marcowej obniżki szacują tylko na kilkanaście procent. Szanse na decyzję majową to jedynie 30 proc. Dopiero czerwcowe złagodzenie polityki pieniężnej jest oceniane na około 60 proc.
  • W dniu, w którym ogłoszono komunikat o inflacji w USA mocno spadły indeksy giełdowe, zarówno w Nowym Jorku jak i w Warszawie. Nazajutrz jednak straty były odrabiane. W tej chwili wskaźnik Cena/Zysk dla spółek z GPW jest atrakcyjniejszy niż dla akcji na Wall Street
  • Wysokie stopy w USA, drożejący dolar i podwyższone rentowności amerykańskich obligacji przyczyniły się do spadku ceny złota
  • Styczniowa inflacja w Polsce była zaskakująco niska i wyniosła 3,9 proc. Jednak mało kto zakłada, że NBP będzie szybko obniżał stopy procentowe. Polityka fiskalna rządu prawie na pewno doprowadzi do wzrostu inflacji w drugiej połowie 2024 roku

Reklama

Nerwowość rynków po zaskakujący raportach inflacyjnych w USA, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii udzieliła się notowaniom złotego. Dolar amerykański jeszcze w poniedziałek (12 lutego) kosztował mniej niż 4 złote. Rano w środę (14 lutego) trzeba było za niego płacić ponad 4,06 zł, a później stabilizował się na poziomie 4,03-4,04 zł. Dla odmiany, frank szwajcarski i funt przez ostatnie 10 dni potaniały o kilka groszy.

USD/PLN

4,0374 -0,0028 -0,07% akt.: 03.05.2024, 05:18
  • Kurs kupna 4,0356
  • Kurs sprzedaży 4,0391
  • Max 4,0391
  • Min 4,0363
  • Kurs średni 4,0374
  • Kurs odniesienia 4,0402
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Fed szybko stóp nie obniży

W styczniu inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych w ujęciu rok do roku wyniosła 3,1 proc. Spadła z 3,4 proc., ale ekonomiści przewidywali, że cofnie się do 2,9 proc. Inflacja bazowa w USA utrzymała się na poziomie 3,9 proc., choć prognozowano spadek do 3,7 proc.

Uporczywa drożyzna utrzymuje się w amerykańskim sektorze usługowym. Wskaźnik "supercore", który pomija ceny energii, żywności i mieszkań wzrósł do 4,3 proc. W poprzednich dwóch miesiącach notowano jego dynamikę na poziomie 3,9 proc.

Wszystko to sprawia, że Rezerwa Federalna nie będzie się spieszyła, by przeprowadzić wiosenne cięcie stóp procentowych. Kierownictwo amerykańskiej polityki monetarnej musi być zaniepokojone faktem, że od ponad pół roku inflacja konsumencka nie maleje i waha się w przedziale 3,0-3,7 proc. Styczeń był 35. miesiącem z rzędu, w którym roczna dynamika cen konsumenckich w USA utrzymywała się powyżej pożądanych przez Fed 2 proc.

Rynek w zasadzie już nie bierze pod uwagę zakładanej jeszcze niedawno marcowej redukcji stóp. Jej prawdopodobieństwo jest teraz szacowane na kilkanaście procent. Co więcej, szanse na obniżkę majową to w tej chwili tylko 30 proc. Dopiero czerwcowe złagodzenie polityki pieniężnej w USA jest oceniane na około 60 proc.

Hossa gospodarki USA

Rezerwa Federalna po raz ostatni podniosła stopy procentowe w lipcu 2023 roku (do 5,25-5,50 proc.). Od tego czasu przygląda się gospodarce i inflacji. Jeszcze pod koniec stycznia rynek terminowy spodziewał się, że w tym roku Fed obniży stopy 5 razy, w sumie nawet o 125 punktów bazowych. Teraz dominuje pogląd, że amerykański bank centralny wykona 3-4 ruchy i zmniejszy stopy o 75-100 punktów.

Ciągle wysoka inflacja w Stanach Zjednoczonych jest pochodną nadspodziewanie dobrego stanu gospodarki kraju, silnego popytu wewnętrznego, bardzo mocnego rynku pracy i poważnego wzrostu płac. Na początku lutego Marek Rogalski, główny analityk walutowy w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska napisał: "Amerykańska gospodarka jest w takim miejscu, że seria obniżek stóp przez Fed byłaby jak wlewanie benzyny do dobrze palącego się ogniska".

Dolar triumfuje

Wysokie liczby z raportu inflacyjnego sprawiły, że zaraz po ich ogłoszeniu ruszyły w górę notowania dolara, mocno traciły indeksy giełdowe na Wall Street, rosły rentowności amerykańskich obligacji i potaniało złoto. Cena uncji "żółtego metalu" spadała nawet poniżej psychologicznej bariery 2 tysięcy dolarów. Nie od dziś wiadomo, że złoto, które swoim właścicielom nie "wypłaca żadnych procentów", staje się mniej atrakcyjną inwestycją, gdy stopy Fed są wysokie, dolar wzmacnia się i rosną rentowności obligacji skarbowych USA.

Siła amerykańskiej waluty wzrosła tak bardzo, że eurodolar spadł do wartości najniższych od połowy listopada zeszłego roku (nawet poniżej 1,07). Znawcy analizy technicznej twierdzą, że kolejne wsparcie wypada w okolicy 1,0670-1,0660, czyli tam gdzie znajduje się dołek z 10 listopada 2023 roku.

Znaczny ruch jest widoczny na rentownościach obligacji rządu USA. Papiery 2-letnie urosły do poziomu 4,65 proc, natomiast 10-letnie do 4,30 proc. W obu wypadkach są to wartości najwyższe od listopada - grudnia 2023 roku.

EUR/USD

1,0733 0,0009 0,07% akt.: 03.05.2024, 05:18
  • Kurs kupna 1,0732
  • Kurs sprzedaży 1,0733
  • Max 1,0739
  • Min 1,0726
  • Kurs średni 1,0733
  • Kurs odniesienia 1,0724
Zobacz również: CAD/JPY AUD/NZD AUD/JPY

Przesilenie na giełdach

Wiadomość o inflacji w USA, która nie chce spaść poniżej 3 proc. zaszkodziła indeksom giełdowym w Nowym Jorku. We wtorek (13 lutego) kluczowy wskaźnik S&P500 spadł o 1,4 proc. do 4 953 punktów. Nieco wcześniej indeks ustanowił rekord wszech czasów pokonując granicę 5 tysięcy punktów. Aż 14 z ostatnich 15 tygodni zakończył na plusie, a poprzednio tak efektowną serię wzrostów odnotował w 1972 roku. Niewykluczone jednak, że pasmo zwycięstw będzie kontynuowane, gdyż już w środę i czwartek (14 i 15 lutego) S&P500 wrócił do 5 tysięcy punktów.

SP500

5 064,20 +45,81 0,91% akt.: 02.05.2024, 22:08
  • Otwarcie 5 051,88
  • Max 5 073,21
  • Min 5 011,05
  • Wartość odniesienia 5 018,39
  • Godziny otwarcia 15:30 - 22:00
Zobacz również: TAIEX BIST100 TA35

Możliwe więc, że dane inflacyjne były tylko pretekstem do wtorkowej, częściowej realizacji zysków po ostatnich wzrostach na Wall Street. Wielu komentatorów ostrzega jednak, że współczynnik Cena/Zysk dla spółek amerykańskich jest już na wyśrubowanym poziomie 22, podczas gdy historyczna średnia wynosi około 19.

Dla wyjaśnienia, współczynnik C/Z pokazuje ile lat trzeba czekać na zwrot z inwestycji, gdyby zyski spółki z ostatnich 12 miesięcy powtarzały się rok w rok i gdyby w całości wypłacano je w formie dywidendy.

Co ciekawe, wskaźnik C/Z dla polskiej giełdy jest atrakcyjniejszy niż dla nowojorskiej, gdyż na koniec grudnia 2023 roku został wyliczony tylko na 7,6. We wtorek główny nasz indeks WIG20 spadł aż o 1,9 proc. i z trudem obronił 2300 punktów, jednak już w środę poszedł w górę o ponad 2 proc.

Czas próby dla franka i funta

Ostatnie dni przyniosły także zaskakujące doniesienia o inflacji w Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. W obu krajach jest mniejsza niż się spodziewano. Helweci dynamikę cen mają najniższą od prawie trzech lat. Inflacja konsumencka w Szwajcarii w styczniu spadła z 1,7 do 1,3 proc., podczas gdy prognozowano wynik taki sam jak w grudniu. Do 1,2 proc. zmalała także inflacja bazowa.

Cel inflacyjny Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB) to 2 proc., więc już został osiągnięty. To otwiera drogę do wcześniejszych obniżek stóp procentowych, na co notowania franka zareagowały spadkiem, także wobec złotego.

Do tej pory rynki szacowały, że SNB rozpocznie cykl cięcia stóp we wrześniu tego roku. Teraz pojawiają się przypuszczenia, że może zdarzyć się to w czerwcu. Jeśli brać pod uwagę deklaracje decydentów z SNB, że szwajcarskiej gospodarce w tej chwili bardziej jest potrzebny słabszy niż mocniejszy frank, to jest to dobra wiadomość dla polskich "frankowiczów".

Ten tydzień przyniósł także osłabienie funta szterlinga. W Wielkiej Brytanii styczniowa inflacja konsumencka w skali rok do roku miała wynieść 4,2 proc., a obliczono ją tylko na 4 proc. Ta liczba może zachęcić Bank Anglii (BoE) do szybszego luzowania polityki monetarnej. Jeszcze niedawno rynek pieniężny wątpił czy BoE zdecyduje się w tym roku na trzy obniżki stóp procentowych. W tej chwili inwestorzy w pełni wyceniają trzy ruchy w dół, każdy o 25 punktów bazowych.

Wysokie stopy mogą pomóc złotemu

W Polsce styczniowa inflacja była zaskakująco niska i wyniosła 3,9 proc. Jednak mało kto zakłada, że NBP będzie szybko obniżał stopy procentowe. Od kilku miesięcy Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje stopy na niezmienionym poziomie, po tym jak w październiku 2023 roku zredukowała je o 25 punktów bazowych. Stopa referencyjna wynosi 5,75 proc.

Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, oświadczył ostatnio, że nie widzi w RPP większości, która mogłaby opowiedzieć się za cięciami stóp przed końcem tego roku, zwłaszcza jeśli "wszystkie dane będą się tak rozwijać, jak przewiduje bank centralny". Dodał, że w drugiej połowie tego roku inflacja w Polsce może wzrosnąć pod wpływem czynników fiskalnych i regulacyjnych, takich jak ceny prądu, gazu i ciepła oraz stawki VAT na podstawową żywność.

W tym samym duchu wypowiedział się członek RPP Przemysław Litwiniuk. - Obniżki stóp procentowych nie byłyby zasadne w tym roku z uwagi na ryzyka wynikające z polityki fiskalnej. W dodatku, inflacja bazowa nie spada w satysfakcjonującym tempie. Widzę nawet argumenty przemawiające za skorygowaniem stóp w górę po przedwczesnym i nadmiernym poluzowaniu polityki monetarnej we wrześniu i październiku ubiegłego roku - zadeklarował Przemysław Litwiniuk.

Jacek Brzeski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: waluty | rynek walutowy | dolar amerykański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »