Złoty czeka na posiedzenie RPP

Miniony tydzień polska waluta zakończyła na poziomie 4,11 zł za euro; 3,15 zł za dolara i 3,39 zł za szwajcarskiego franka.

Jak powiedział PAP dyrektor departamentu analiz DM TMS Brokers Krzysztof Wołowicz, osłabienie złotego nastąpiło w poniedziałek rano, a w kolejnych godzinach kurs, choć słaby, był stabilny. Dodał, że na złotego w tej chwili wpływają m.in. oczekiwania związane ze środową decyzją Rady Polityki Pieniężnej.

- Szczególnie, że wśród części analityków i inwestorów pojawiły się głosy, że Rada może zdecydować się na 50-punktową obniżkę stóp. W efekcie wydaje się, że jest to czynnik, który dość znacząco wpływa na słabość złotego - powiedział.

W jego opinii obecny poziom złotego, czyli powyżej 4,11 zł za euro, pozostanie aż do środy. - Naszym zdaniem Rada zdecyduje się jednak na obniżkę stóp o 25 punktów bazowych. Jeśli tak by się stało, to paradoksalnie cięcie o takiej skali mogłoby stanowić pewne wsparcie dla złotego i część strat krótkoterminowo mógłby odrobić - stwierdził Wołowicz.

Dodał, że zachowanie złotego w dłuższej perspektywie uzależnione byłoby m.in. od wydźwięku komunikatu RPP i słów prezesa NBP Marka Belki po posiedzeniu Rady. Chodzi o to, "czy rynek będzie spodziewał się kolejnych obniżek i dyskontował je, czy może będzie jakiś sygnał, że Rada jest bliżej zakończenia cyklu (obniżek stóp - PAP)".

Podobnie uważa analityk walutowy Noble Securities Adrian Mech. "Przed nami styczniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na której oczekiwane jest przeprowadzenie kolejnej obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych (...). Cięcia głównej stopy procentowej prawie zawsze niekorzystnie wpływają na lokalną walutę. W obliczu tego scenariusza można zatem oczekiwać, że polski złoty podtrzyma tą niekorzystną tendencję w najbliższych dniach" - stwierdził.