Złoty polski 2005

Złoty rozpoczął rok na poziomie 3,00zł za dolara i 4,08zł za euro. Początek roku był okresem dużej przeceny na rynku złotego. Polska waluta osłabiła się znacznie zarówno w stosunku do dolara jak i euro.

Złoty rozpoczął rok na poziomie 3,00zł za dolara i 4,08zł za euro. Początek roku był okresem dużej przeceny na rynku złotego. Polska waluta osłabiła się znacznie zarówno w stosunku do dolara jak i euro.

Po osiągnięciu szczytów - odpowiednio 3,45 dla dolara i 4,30 dla euro rozpoczęło się odwrócenie trendu i widoczne zwłaszcza wobec dolara umocnienie złotego.

Niestety wynik tegorocznych wyborów parlamentarnych, kłopoty z utworzeniem koalicji POPiS i ostatecznie utworzenie rządu mniejszościowego premiera Marcinkiewicza przyniosło jesienią nową falę spadków złotówki. Dodatkowo negatywne reakcje wywołały pierwsze, kontrowersyjne wypowiedzi minister finansów Teresy Lubińskiej, dotyczące propozycji zwiększania deficytu budżetowego, czy też niechęci wobec supermarketów.

Reklama

Koniec roku to powrót do umacniania się złotego, jednak trudno jest jednoznacznie określić potencjał obecnych wzrostów. Nie jest bowiem jasne jak duży wpływ na wzrost kursu złotego miały działania Ministerstwa Finansów.

W ciąg ostatnich dwóch miesięcy MF dokonało przewalutowania znacznych kwot dewiz uzyskanych z emisji obligacji denominowanych w walutach obcych na rynku międzybankowym. Działanie te były mocno krytykowane przez większość ekonomistów, a także przez RPP. Mimo to, przedstawiciele MF zasygnalizowali możliwość ponownego przeprowadzenia takich operacji w przyszłości.

Ostatecznie złoty kończy rok na poziomie 3,26zł za dolara (osłabienie o około 25 gr w stosunku do stycznia.) oraz 3,86 za euro (umocnienie o ponad 20 gr).

Biorąc pod uwagę zarówno analizę techniczną jak i fundamentalną możemy spodziewać się, że rok 2006 będzie rokiem silnego złotego. Dobre dane dotyczące fundamentów naszej gospodarki, coraz większa pula unijnych środków pomocowych oraz pozostawanie złotówki w trendzie wzrostowym świadczą o sile naszej waluty. Dodatkowo umacnianiu złotego mogą sprzyjać wspomniane już wyżej sygnały z MF, wskazujące na możliwość kolejnych operacji wymiany walut na rynku.

Największym zagrożeniem dla złotego jest sytuacja polityczna, a zwłaszcza polityka rządu premiera Marcinkiewicza. Obawy inwestorów wzbudza przede wszystkim jego zdolność do ograniczenia roszczeniowej postawy partii populistycznych.

Najbliższym sprawdzianem skuteczności rządu będzie głosowanie nad ustawą budżetową na nadchodzący rok. Będzie to wydarzenie uważnie obserwowane przez rynek, a wszelkie ustępstwa zwiększające wydatki budżetu czy też próby sztucznego zwiększania dochodów budżetu wywołają krótkotrwałą przecenę złotego.

Politycznym czynnikiem ryzyka będzie także możliwość powtórnych wyborów parlamentarnych na wiosnę. Niepewność co do ich wyniku, a także niebezpieczeństwo umocnienia pozycji przez partie populistyczne, może również wpłynąć niekorzystnie na wycenę polskiej waluty.

Mimo zagrożeń ze świata polityki złoty, poza możliwymi krótkotrwałymi okresami spadków, powinien umacniać się przez większą część roku.

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: polska waluta | złoty | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »