- 14. emerytury to powód do radości nie tylko dla seniorów - ZUS wypłaci bowiem obok nich także 14. renty.
- Na wypłatę świadczenia mogą liczyć więc także najmłodsi, które uprawnione są do świadczenia po zmarłym rodzicu.
- 14. renta na osobę może być jednak bardzo skromna, ponieważ jedno świadczenie jest dzielone na wszystkich uprawnionych do renty.
14. emerytura w ostatnich tygodniach zdominowała przekaz dotyczący sprawy świadczeń dla seniorów. W mediach co rusz pojawiają się doniesienia o jej wysokości, sposobie uzyskania, zasadach jak na przykład "złotówka za złotówkę". Jednak nie zawsze przypomina się, że w istocie nie tylko o 14. emerytury chodzi. Nadliczbowe świadczenie dostaną bowiem we wrześniu nie tylko emeryci, ale i renciści - a wśród nich i najmłodsi.
14. emerytura powodem do radości nie tylko seniorów. To także dodatkowa renta
Zarówno w wypadku 13. emerytury, jak i 14. emerytury, dodatkowe pieniądze przekazywane są nie tylko emerytom, ale i rencistom. Powinno się więc mówić o 13. emeryturach i rentach oraz 14. emeryturach i rentach. Ze względu jednak na to, że lwią część beneficjentów dodatkowych świadczeń stanowią emeryci, nawet rządzący w swoich wystąpieniach i oficjalnych przekazach mówią przede wszystkim "14. emerytura".
Według danych ZUS, w Polsce żyje w sumie ponad 9,3 mln emerytów i rencistów. Niemal 7,2 mln to emeryci, a pozostałą grupę ponad 2 mln osób stanowią renciści. Spośród nich około 850 tys. osób otrzymuje rentę z tytułu niezdolności do pracy, natomiast 1,1 mln rencistów to osoby na rencie rodzinnej. Oni wszyscy mają prawo otrzymać we wrześniu 14. emeryturę lub 14. rentę, a to właśnie w ostatniej ze wspomnianych grup mieszczą się najmłodsi.
Czternastka nie tylko emerytom. Dodatkowe świadczenie spłynie też do kieszeni dzieciom
Część najmłodszych we wrześniu otrzyma przelew, gdy emeryci będą otrzymać 14. emeryturę. Czternastka wpłynie na konta najmłodszych, którzy pobierają rentę rodzinną. Kto może na nią liczyć? Przede wszystkim spełnione muszą być określone warunki. Jak przypomina ZUS, by kwalifikować się do renty rodzinnej po zmarłym członku rodziny, zmarły w chwili śmierci musi być osobą, która:
- miała ustalone prawo do emerytury, albo spełniała warunki do jej uzyskania,
- miała ustalone prawo do emerytury pomostowej,
- miała ustalone prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy, albo spełniała warunki do jej uzyskania,
- pobierała zasiłek przedemerytalny,
- pobierała świadczenie przedemerytalne,
- pobierała nauczycielskie świadczenie kompensacyjne.
Dziecko ma prawo do świadczenia po zmarłym, gdy było dzieckiem własnym, dzieckiem drugiego małżonka, ale także w sytuacji, gdy było dzieckiem przysposobionym. Aby kwalifikować się do renty rodzinnej, a we wrześniu otrzymać w ramach wypłat "czternastki" dodatkowe pieniądze, mogą liczyć dzieci zmarłego:
- do ukończenia 16 lat,
- jeśli się uczą - do ukończenia 25 lat,
- bez względu na wiek, jeżeli stały się całkowicie niezdolne do pracy przed ukończeniem 16. roku życia lub w przypadku kontynuowania nauki w szkole przed ukończeniem 25 lat.
Ile czternastki dla dziecka? Wszystko zależy od wysokości renty rodzinnej, jaką dostaje
Odpowiedź na pytanie, ile dodatkowej renty rodzinnej dostanie dziecko, które odbiera świadczenie, nie jest jedno. Wszystko bowiem zależy od wysokości zasadniczej renty. Tę można otrzymywać w różnej wysokości, która zależy od liczby uprawnionych. Dziennik "Fakt" przypomina poszczególne wielkości świadczenia:
- 85 proc. świadczenia zmarłego - jeżeli do renty rodzinnej uprawniona jest jedna osoba,
- 90 proc. świadczenia zmarłego - jeżeli do renty rodzinnej uprawnione są dwie osoby,
- 95 proc. świadczenia zmarłego - jeżeli do renty rodzinnej uprawnione są trzy osoby lub więcej.
Do każdej renty rodzinnej przypisana jest jednak tylko jedna "czternastka". Oznacza to, że jeśli po zmarłym została renta rodzinna, którą musi podzielić się trójka potomstwa, tak samo będzie, gdy ZUS będzie wypłacał 14. emeryturę i rentę.
"Wszystkim uprawnionym członkom rodziny przysługuje jedna łączna renta rodzinna, którą - w razie konieczności - dzielimy po równo między uprawnionych" - przypomina ZUS na oficjalnej stronie internetowej.
Przemysław Terlecki
