740 zł dodatku do emerytury. ZUS już wysyła pieniądze do tysięcy Polaków
Dodatek do emerytury, który średnio wypłacany jest w wysokości 740 zł, przeznaczony jest dla rodziców przynajmniej czwórki dzieci. Od marca bieżącego roku kwota dodatku wynosi maksymalnie 1588,44 zł, co jest równe poziomowi minimalnej emerytury. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające, bo o nim mowa, ZUS wypłaca od lutego 2019 roku. Pieniądze trafiają do dziesiątek tysięcy polskich rodziców na emeryturze. O pieniądze starać się mogą głównie kobiety, ale otrzymać mogą je także ojcowie, którzy zgłoszą się do ZUS.
- Dodatek do emerytury czeka przede wszystkim na matki z przynajmniej czwórką dzieci.
- Obecnie kwota rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego wynosi maksymalnie 1588,44 zł.
- Pieniądze należą się nie tylko matkom na emeryturze, ale i ojcom, którzy spełnią odpowiednie warunki.
Dodatek do emerytury, który obecnie wynosi nawet 1588,44 zł, wprowadzono z myślą o matkach, które w swoim życiu poświęciły się opiece nad gromadką dzieci. Nie każda starsza kobieta może jednak liczyć na dodatek. Pieniądze przysługują bowiem tym beneficjentom, którzy w trakcie życia ze względu na pochłonięcie obowiązkami rodzicielskimi nad przynajmniej czwórką dzieci, nie byli w stanie wypracować choć minimalnej emerytury. Stąd potoczna nazwa świadczenia "mama 4 plus".
- Ideą Mamy 4 plus jest zapewnienie podstawowych środków do życia mamom, które zrezygnowały z pracy lub jej nie w ogóle podjęły, bo zajmowały się wychowywaniem dzieci. Tym samym pracowały za krótko i nie nabyły prawa do gwarantowanej minimalnej emerytury - wyjaśnia rzeczniczka dolnośląskiego ZUS, Iwona Kowalska-Matis.
Dodatek do emerytury, jakim jest świadczenie potocznie zwane "mama 4 plus" przeznaczone jest dla tych kobiet, które z powodów wychowawczych nie zdołały w trakcie życia wypracować świadczenia pozwalającego na godną starość. Dodatek wypłacany jest więc maksymalnie w wysokości minimalnej emerytury, a od 1 marca to 1588,44 zł.
Wysokość dodatku do emerytury wypłacanego przez ZUS jest różna i zależy od tego, jakie wysokie świadczenie dostaje beneficjent. ZUS wysyła taką kwotę, by wyrównać do poziomu minimalnej emerytury. Jak wynika z najnowszego komunikatu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przeciętna kwota wypłaty to 740 zł.
Rodzicielskie świadczenie uzupełniające ZUS wysyłał w 2022 roku do 55,8 tys. Polaków. Beneficjentami są głównie kobiety, ale nie tylko one mogą liczyć na ten dodatek do emerytury, ponieważ pieniądze mogą dostać także ojcowie.
Zainteresowanie świadczeniem nie maleje od 2019 roku, kiedy je wprowadzono. Jak ujawnił Zakład Ubezpieczeń Społecznych, od stycznia do września tego roku złożonych zostało ponad 5 tys. wniosków o wypłatę świadczenia.
- Wnioski nadal napływają, ponieważ kolejne roczniki kobiet, które ze względu na wiek nie miały wcześniej możliwości skorzystania z tego wsparcia, po przekroczeniu 60. roku życia mogą ubiegać się o to świadczenie - podała Beata Kopczyńska, śląska rzeczniczka ZUS.
Wśród pobierających dodatek do emerytury aż 99,9 proc. stanowią kobiety, podczas gdy 0,1 proc. to mężczyźni. Na przykład na Dolnym Śląsku ze wsparcia korzysta 3 tys. osób, spośród których tylko 3 to panowie. Tylko w 2022 roku ZUS na wypłaty środków z programu wydał 495,2 mln zł.
Rodzicielskie świadczenie uzupełniające nie jest przyznawane z automatu. O wypłatę dodatku do emerytury trzeba zawnioskować w ZUS, a po pieniądze zgłaszać się mogą także ojcowie. 1588,44 zł rodzicielskiego dodatku mogą otrzymać w określonych warunkach. Dzieje się tak, gdy:
- gdy matka porzuciła rodzinę,
- gdy matka umarła.
Jeśli z tych powodów dzieci przeszły pod opiekę ojca, ten może zgłosić się po dodatek do emerytury. Poza spełnieniem przez mężczyznę tych wyjątkowych warunków, pozostałe są takie, jakie stawia się przed kobietami.
Wnioskujący ojciec musi więc mieć przyznaną emeryturę w mniejszym wymiarze niż świadczenie minimalne lub nie posiadać jej wcale. Wnioskodawca powinien także przekroczyć wiek emerytalny, który w wypadków panów to 65 lat. Generalnie ZUS wskazuje, że średni wiek osób, które dostają to świadczenie, to 69 lat.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych przestrzega jednak przed wszelkimi zmianami dotyczącymi finansów beneficjenta. Jeśli osoba otrzymująca dodatek do emerytury w ramach rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego dostanie inne świadczenie czy podejmie pracę, powinna niezwłocznie poinformować o tym ZUS.
- Osoba pobierająca rodzicielskie świadczenie uzupełniające, ma obowiązek zawiadomić ZUS o wszelkich zmianach, które mają wpływ na prawo do tego świadczenia i jego wysokość. Na przykład o podjęciu zatrudnienia, osiąganiu dodatkowych dochodów czy też prawie do innego świadczenia - podkreśla ZUS w komunikacie.
Przemysław Terlecki