OFE i IKE: Kto wybierze ZUS ma zabezpieczenie przed spadkami

Jeśli uczestnik Otwartego Funduszu Emerytalnego zdecyduje, że woli by jego środki, w wyniku planowanej przez rząd reformy, trafiły jednak do ZUS, a nie na nowe Indywidualne Konto Emerytalne, będzie miał specjalne zabezpieczenie przed ryzykiem spadku wyceny aktywów w funduszu. Wówczas brana pod uwagę będzie korzystniejsza data ich przeliczenia.

Zgodnie z planami rządu ponad 15 mln Polaków będzie wkrótce musiało zdecydować czy zgadzają się, żeby ich środki, które są obecnie w OFE przeniesiono na specjalne Indywidualne Konto Emerytalne czy też wolą by trafiły do ZUS.

Każdy członek OFE będzie miał prawo wyboru, przy czym  domyślną opcją będzie przeniesienie środków z OFE na IKE z możliwością jego dalszego zasilania, a jeśli ktoś woli ZUS, będzie musiał złożyć specjalną deklarację (najpóźniej do 2 sierpnia 2021 r).

W przypadku osób, które zdecydują o przejściu w całości do ZUS, środki przez nie zgromadzone w OFE zostaną zapisane na indywidualnym koncie prowadzonym w Zakładzie, a odpowiadające im aktywa trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej.

Reklama

Zgodnie z projektem ustawy, 29 listopada 2021 r. OFE umorzy jednostki rozrachunkowe zapisane na rachunku członka, który złoży deklarację, według ich wartości na 26 listopada 2021 roku. Jest w nim także zabezpieczenie przed nagłym spadkiem wartości aktywów, np. gdyby wystąpiło załamanie na rynkach. To alternatywna data dla przeliczenia wartości środków.

W  art. 39 ust. projektu jest taka konstrukcja, że jeśli 26 listopada 2021 r. wartość aktywów byłaby niższa niż na 1 czerwca 2021 r. to do przeliczenia bierze się po uwagę korzystniejszą dla uczestnika, który zdecydował się na ZUS.

Przekaż 1% na Fundację Polsat rozliczając PIT TUTAJ

Jak już pisaliśmy, łącznie chodzi o ponad 148 mld zł (stan na koniec ubiegłego roku), ale kwoty które każdy ma w OFE są bardzo zróżnicowane. Opcją domyślną będzie przejście z OFE na IKE i taki wariant będzie automatyczny, bez konieczności  wykonywania jakichkolwiek czynności. Jeśli jednak ktoś woli, żeby pieniądze trafiły na jego indywidualne konto w ZUS, to musi w tym celu złożyć specjalną deklarację.

Pieniądze przekazane z OFE do IKE będą mogły być wypłacone dopiero po osiągnięciu wieku emerytalnego, ale za to będą podlegały dziedziczeniu. Z kolei w drugim wariancie (wybór ZUS), podniosą trochę wysokość emerytury z ZUS, która jest wypłacana dożywotnio.

Jednocześnie najbardziej kontrowersyjnym elementem domyślnego wariantu, czyli przeniesienia środków na IKE jest potrącenie z góry 15 proc. opłaty przekształceniowej.

Jak tłumaczy rząd, ma to zrównać sytuację osób, które wybiorą ZUS, bo od emerytur płaci się podatek. Największe zastrzeżenia budzi fakt, że opłata przekształceniowa jest przeliczona przy obecnych stawkach podatku i pobierana jest od razu przy przenoszeniu środków, a nie w przyszłości przy wypłacie.

Jest to najmocniej krytykowany element tej operacji, ale OPZZ negatywnie ocenia też założenie, że wariantem domyślnym jest przeniesienie środków z OFE na IKE. Zdaniem związkowej centrali powinno być odwrotnie, czyli wariant automatyczny powinien zakładać przekazanie środków  do ZUS.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: OFE | IKE | ZUS | Otwarte Fundusze Emerytalne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »