PPE tylko dla dobrych firm
Według Michała Boniego, doradcy ministra pracy ds. emerytalnych, powodzenie realizacji pracowniczych programów emerytalnych zależy w dużej mierze od tego, ile ofert na prowadzenie programów pojawi się na rynku.
Według Michała Boniego, doradcy ministra pracy ds. emerytalnych, powodzenie realizacji pracowniczych programów emerytalnych zależy w dużej mierze od tego, ile ofert na prowadzenie programów pojawi się na rynku. Jest bardzo dyskusyjną
kwestią, czy współcześnie w Polsce pracodawcy są w stanie utworzyć pracowniczy
fundusz emerytalny i samodzielnie nim zarządzać. Wydaje się, że obecnie konieczna
jest współpraca z zewnętrznym partnerem zarządzającym programem - mówi Boni.
Doradca ministra wskazuje, że PPE są skierowane do pracodawców chcących
utrzymać swych pracowników w firmie i mocniej ich motywować. Innym adresatem
programów są stabilne grupy zawodowe i pracownicze, tzn. grupy ludzi mających
perspektywy rozwoju zawodowego, identyfikujących się ze swą firmą czy instytucją,
rzadko zmieniających pracę. Nie musi nawet wiązać się to z bardzo wysokimi
zarobkami. Programy są przeznaczone także dla firm, gdzie wielu pracowników
przechodzi na wcześniejszą - a zatem niższą - emeryturę. Tam świadczenie z PPE
będzie finansowo rekompensować emeryturę z ZUS. PPE, zdaniem Boniego, jest też
dobrym rozwiązaniem dla pracowników, którzy planują indywidualnie
wykorzystywać swe oszczędności emerytalne. Można je bowiem wypłacić
jednorazowo, rozłożyć wypłatę w czasie po przejściu na emeryturę np. na dziesięć
lat, lub pobierać przez cały okres od przejścia na emeryturę do śmierci. Programy są
też szansą dla osób po pięćdziesiątym roku życia, które nie mogą zapisywać się do
otwartych funduszy emerytalnych.
Michał Boni podkreśla, że PPE można wprowadzać w firmach, w których mała jest
fluktuacja załogi, o dobrej sytuacji finansowej, należących do branż mających
perspektywy rozwoju. Warunkiem realizacji PPE jest zdolność załogi i pracodawcy
do współpracy, dlatego duże znaczenie ma liczba działających w przedsiębiorstwie
związków zawodowych. Doradca ministra pracy radzi pracodawcom zamierzającym
utworzyć PPE uwzględnić obowiązujący kształt układu zbiorowego pracy, jeżeli taki
istnieje, zwłaszcza przewidywany w nim system motywacyjny i składniki
wynagrodzeń. Należy również zbadać możliwości współpracy z innymi firmami z tej
samej branży w celu utworzenia międzyzakładowego PPE. Ma to znaczenie
zwłaszcza dla małych firm. Zwłaszcza w roku startu PPE ważne jest, czy tempo
podwyżek płac zależy w niej od wydajności pracy, od wyników finansowych firmy,
czy odbywa się automatycznie, np. raz, czy 2 razy w roku.
Sama forma programu emerytalnego powinna natomiast zależeć głównie od proporcji
starszych i młodszych wiekiem pracowników.