Zmiany w OFE. IKE czy ZUS? Oto kluczowe informacje
Ponad 15 mln Polaków będzie musiało podjąć wkrótce ważną decyzję w sprawie swojej przyszłej emerytury. Do wyboru, według propozycji rządu, będą mieli przeniesienie środków z Otwartego Funduszu Emerytalnego na Indywidualne Konto Emerytalne z potrąceniem 15 proc. i dziedziczeniem lub do ZUS bez dziedziczenia i z podatkiem do zapłaty w przyszłości. Eksperci radzą, co trzeba wziąć pod uwagę, by decyzja była w miarę dobrze przemyślana.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Projekt ustawy likwidującej Otwarte Fundusze Emerytalne zakłada, że każdy uczestnik będzie musiał podjąć decyzję, czy woli, żeby jego środki zostały przeniesione na IKE czy do ZUS. Decyzja jest nieodwracalna, a czas na jej podjęcie przypadnie od 1 czerwca 2021 roku do dnia 2 sierpnia 2021 roku.
Każdy z wariantów ma minusy, a opcją domyślną, niewymagającą żadnej aktywności członka OFE, będzie przekształcenie emerytalnego konta w IKE+. Natomiast decyzja o przekazaniu środków do ZUS wymagać już będzie podjęcia działania przez danego członka OFE w postaci złożenia odpowiedniej deklaracji (na razie nie wiadomo czy będzie ja można złożyć także elektronicznie np. z wykorzystaniem profilu zaufanego).
Eksperci Instytutu Emerytalnego przygotowali wskazówki, które warto wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji.
Środki zgromadzone przez uczestnika na IKE+ stanowić będą jego prywatną własność, ale z pewnymi zastrzeżeniami. Środki zgromadzone na IKE+ będą podlegały dziedziczeniu na zasadach ogólnych, jednakże swoboda dysponowania nimi - np. w postaci wypłacenia - będzie ograniczona do czasu uzyskania przez uczestnika IKE+ wieku emerytalnego.
Istotną konsekwencją przeniesienia środków z OFE do ZUS będzie utrata prawa do dziedziczenia tych środków, gdyż w przypadku śmierci ubezpieczonego w ZUS jego spadkobiercy co do zasady nie otrzymają tych środków wcześniej przeniesionych z OFE.
Planowane domyślne przeniesienie środków z OFE na IKE+ będzie wiązało się koniecznością poniesienia przez członka OFE ciężaru 15 proc. tzw. opłaty przekształceniowej. Opłata ta zostanie potrącona ze środków zgromadzonych przez członka OFE.
W przypadku osób, które zdecydują o przeniesieniu środków zgromadzonych w OFE w całości na swoje konto w ZUS, środki przez nich zgromadzone w OFE zostaną "wirtualnie" zapisane na osobistym koncie prowadzonym w ZUS, gdzie zasilą już odkładane tam przez daną osobę przez lata składki na ubezpieczenie emerytalne. Jednakże same aktywa (co do zasady akcje, jakie były w OFE) trafią do państwowego Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD), który będzie nimi obracał.
Kwota zgromadzona na koncie danej osoby w ZUS będzie podlegała corocznemu mechanizmowi tzw. waloryzacji, to jest "wirtualnego" dopisania do stanu konta określonego zwiększenia.
W praktyce oznacza to, że środki przekazane z likwidacji OFE na konto ZUS zwiększą wysokość dożywotniej emerytury wypłacanej danej osobie.
- W związku z faktem, że emerytura wypłacana z ZUS jest w obecnym stanie prawnym świadczeniem dożywotnim, to głównie potencjalna długość życia danego ubezpieczonego (okres przyszłego pobierania przez niego świadczenia emerytalnego z ZUS) będzie stanowiła czynnik istotny dla porównania ze swobodą dysponowania środkami z IKE+. Jednocześnie raz jeszcze należy podkreślić brak dziedziczenia w tym modelu środków przekazanych z OFE na konto w ZUS - zaznaczają autorzy raportu.
Średnio każdy ubezpieczony ma w OFE 10 tys. zł, ale te kwoty są bardzo zróżnicowane i są osoby które mają znacznie więcej - np. po 100 tys. zł i one muszą szczególnie dobrze przeanalizować wszystkie plusy i minusy w ich indywidualnej sytuacji, bo decyzja jest nieodwracalna.
W ocenie autorów ekspertyzy trzeba wziąć pod uwagę przede wszystkim następujące elementy:
- Czy wolimy oddać teraz 15 proc. opłaty przekształceniowej, czy też płacić w przyszłości nominalnie 17 proc. lub 32 proc. podatku od wypłacanej emerytury, z zastrzeżeniem, że to jest stan prawny na dziś, a efektywna stawka podatkowa może być w przyszłości inna.
- Zasady dziedziczenia środków - różnica między IKE+ a ZUS.
- Kolejny ważny czynnik to płeć członka OFE - z uwagi na fakt, że w obecnym powszechnym systemie emerytalnym polski ustawodawca różnicuje wiek emerytalny dla kobiet i dla mężczyzn (w efekcie dla obu płci jest inny czas pobierania emerytury).
- Trzeba uwzględnić obecny wiek członka OFE, bo inną perspektywę dla swoich środków z OFE posiada dzisiejszy 50 latek, a inną dzisiejsza 29 latka.
- Bardzo ważny jest stan zdrowia członka OFE i prawdopodobieństwo długiego życia - z uwagi na fakt, że ustawodawca likwidując OFE różnicuje konsekwencje w zakresie dziedziczenia.
- Znaczenie ma też wartość środków zgromadzonych w OFE - inne bowiem znaczenie ma to czy podejmujemy decyzję dotyczącą 3 tysięcy złotych czy 30 tysięcy złotych.
Eksperci Instytutu Emerytalnego przedstawiają przykładowe korzystniejsze opcje dla poszczególnych sytuacji.
Wybór przekształcenia OFE w IKE+ powinien być opcją korzystniejszą dla:
- Mężczyzn w wieku od 18 do 45 lat, w przypadku których prawdopodobieństwo zgonu przed osiągnięciem wieku emerytalnego wynosi prawie 20 proc. Dla kobiet to prawdopodobieństwo jest czterokrotnie niższe i wynosi 5 proc. Oznacza to, że mężczyźni muszą dużo bardziej zwracać uwagę na aspekt dziedziczenia środków z OFE.
- Wszystkich, którzy zgromadzili na swoich rachunkach w OFE stosunkowo wysokie kwoty, np. powyżej 50 tys. zł, z uwagi na istotne ryzyko wprowadzenia w przyszłości tzw. "maksymalnej emerytury", co będzie naturalną konsekwencją ewentualnego zniesienia ograniczenia emerytalnego, o czym ostatnio mówi się coraz częściej. Jeśli takie ryzyko się zmaterializuje osoba decydująca się na przeniesienie środków do ZUS może nie zwiększyć swojej emerytury z tego tytułu.
- Wszystkich, którym "grozi" wysoka emerytura z systemu powszechnego, z uwagi na fakt, że opłacali dotychczas wysokie składki emerytalne - prawdopodobieństwo, że takie emerytury nie będą opodatkowane jest niewielkie i raczej bardziej prawdopodobne jest, że coraz więcej ubezpieczonych będzie "wpadać" w wyższy próg podatkowy, który nie był zmieniany od 2008 roku (zmieniła się stawka podatku z 40 proc. na 32 proc.) - opłata przekształceniowa w wysokości 15 proc. może być dla nich korzystniejsza.
- Wszystkich, którzy zgromadzili na swoich rachunkach w OFE stosunkowo niewielkie kwoty, np. poniżej 10 tys. zł, z uwagi na fakt, że nie wpłyną one w znaczący sposób na zwiększenie emerytury wypłacanej przez ZUS - można szacować, że każde odłożone 1 tys. zł przekłada się na kwotę 3,8-4,5 zł miesięcznej emerytury dożywotniej (w zależności od wieku przejścia na emeryturę).
Wybór przekazania środków do ZUS może być opcją korzystniejszą dla:
- Kobiet, z rodzin charakteryzujących się długowiecznością, z tego powodu, że na emeryturze kobiety żyją przeciętnie dłużej niż mężczyźni, mogą zatem więcej zyskać przechodząc do ZUS.
- Osób preferujących dożywotnie emerytury nad dziedziczenie środków z OFE.
- Osób, które mają do emerytury mniej niż 5 lat, gdyż i tak większość ich środków z OFE została już przez nich przekazana w tak zwanym "suwaku" na dziedziczone subkonto w ZUS, mają bardzo wysokie prawdopodobieństwo dożycia do emerytury, więc aspekt dziedziczenia nie jest już tak istotny, a stopy zwrotu z subfunduszu będą niższe niż waloryzacje konta (obligacje są obecnie na bardzo niskim poziomie, średnia rentowność nie przekracza 1 proc.).
- Osób, które wierzą, że opłata przekształceniowa ma wadę prawną (nie jest de facto podatkiem), która może spowodować, że przekazane do IKE+ środki mogą być ponownie przez kolejne rządy opodatkowane.
- Osób, które wierzą, że w przyszłości może być istotnie podniesiona kwota wolna od podatku, mają krótki czas do przejścia na emeryturę (około 10 lat) i zgromadziły środki do około 50 tys. zł. Jeśli mają spełnione wszystkie te trzy warunki mogą nie odrobić opłaty przekształceniowej przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
Monika Krześniak-Sajewicz