ZUS ma już prognozę twojej emerytury. Możesz ją sprawdzić w kilku krokach

Każdy, kto skończył 35 lat i odprowadzał składki emerytalne, może sprawdzić najnowszą prognozę swojej przyszłej emerytury. Jest dostępna na platformie PUE ZUS, po zalogowaniu się do swojego konta. Nie wszyscy ją mogą łatwo znaleźć, bo serwis jest przestarzały, a nawigacja nieintuicyjna. Tłumaczymy, gdzie ją znaleźć.

Co roku ZUS po waloryzacji w czerwcu przedstawia stan konta oraz subkonta, a potem każdemu na podstawie jego historii wylicza hipotetyczną emeryturę i podaje konkretne kwoty.

Jest obliczona w dwóch wariantach. Każdy dowie się jakiej emerytury mógłby spodziewać się, odprowadzając składki średnio takie, jak w poprzednich latach i pracując do wieku emerytalnego. Inny wariant prognozy pokazuje, co by było, gdyby ubezpieczony już teraz przestał pracować, a emeryturę miał wyliczoną wyłącznie z dotychczasowych składek.

Relacja emerytur do zarobków spada i będzie coraz niższa. To efekt reformy z 1999 roku, która zmieniła system i jest on mniej korzystny z indywidualnego punktu widzenia. W przypadku osób, które weszły na rynek pracy po reformie, przyszła emerytura wyniesie 25-30 proc. zarobków.

Reklama

Emerytury wyniosą 25-30 proc. zarobków

Emerytury będą wyliczane na bazie wpłaconych i zwaloryzowanych składek. Osoby, które pracowały przed 1999 roku na "ozusowanych" umowach mają jeszcze tzw. kapitał początkowy (jeśli nie wystąpiły o jego wyliczenie, warto to zrobić).

Jeszcze kilka lat temu ZUS wysyłał symulacje przyszłych emerytur tradycyjną pocztą, a dziś są dostępne tylko na elektronicznym indywidualnym koncie PUE ZUS. Jak sprawdzić wysokość przyszłej emerytury, tj. prognozę, którą przygotował ZUS? Trzeba się zalogować, wejść w zakładkę "ubezpieczony" i następnie w informacje o stanie konta i zaznaczyć 2022 rok oraz kliknąć na dole "szczegóły". Wtedy zobaczymy trzy zakładki, w tym "Hipotetyczna emerytura" i to tu jest symulacja wysokości przyszłego świadczenia. Wyliczana jest ona na podstawie obecnego stanu konta, ale w dwóch wariantach: 

  • jakbyśmy pracowali do emerytury i składki wpływają w tej samej wysokości jak dotychczas, 
  • jakbyśmy już przestali pracować i do emerytury nie wpłynęłyby już kolejne składki.

ZUS oszczędza na wysyłce pocztą i trzeba się logować do PUE

Trzeci i czwarty wariant uwzględnia zarówno konto podstawowe jak i subkonto (mają je osoby, które należały do OFE). Problem w tym, że nie wszyscy sprawdzają swoją hipotetyczną emeryturę, a część osób nie pamięta, że jest ona co roku wyliczana po waloryzacji kapitału. Niektórzy, zwłaszcza ci, którzy rzadko logują się do swojego profilu w ZUS mają problem z odnalezieniem tej informacji w systemie. PUE ZUS aktywowało ponad 11,8 mln osób.

- Uważam że jest uzasadnienie, żeby taka informacja docierała do wszystkich. Jeśli ktoś świadomie zdecydował, że chce ją dostać elektronicznie, to niech będzie taka forma. Natomiast pozostali powinni ją dostać tradycyjną drogą. Tym bardziej, że nie jest tak, że ZUS całkowicie zrezygnował z wysyłek papierowych, a ostatnio nawet bezprawnie dodał do informacji o waloryzacji emerytur ulotkę informacyjną niezwiązaną z samą decyzją. ZUS wysyła też decyzje o 13. i 14. emeryturze i to jest bez sensu, bo te świadczenie dostaje się z automatu. Co więcej w przypadku 14. emerytury Zakład wysyła tylko decyzje pozytywne i to już po przelaniu tych świadczeń, a negatywnych - co byłoby uzasadnione, bo można byłoby się od nich odwołać  - nie wysyła - mówi Tomasz Lasocki, ekspert w dziedzinie zabezpieczenia emerytalnego z Uniwersytetu Warszawskiego.

Przypomnijmy, że głośnym echem odbiła się akcja "informacyjno-edukacyjna" ZUS, gdy do  informacji o wysokości świadczeń po waloryzacji wysłał do emerytów list o tym jak bardzo tej grupie poprawiła się sytuacja za obecnych rządów. Podpisany był przez prezes ZUS prof. Gertrudę Uścińśką, premiera Morawieckiego oraz minister rodziny Marlenę Maląg.

ZUS pisał o "szerokim wsparciu ze strony państwa" i podnoszeniu świadczeń o wiele szybciej, niż było to kiedyś.

- Jeśli ZUS chce oszczędzić na wysyłkach papierowych to niech robi to tam gdzie jest do tego uzasadnienie. Informacja dotycząca przyszłej emerytury powinna dotrzeć do każdego - w zależności od wybranej formy. Co więcej moim zdaniem najważniejszą informacją jaką każdy powinien dostawać z ZUS jest informacja od jakich kwot zostały odprowadzone składki w poszczególnych miesiącach i kto je płacił, by unikać ryzyka, że ktoś nie zgłosi danej osoby do ZUS lub zaniży podstawę odprowadzania składek - mówi Tomasz Lasocki.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: emerytura | ZUS | PUE ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »