Bankomat wydał gotówkę i złamał klientowi palec
Osobliwym przypadkiem "agresywnego" bankomatu zajmuje się Sąd Krajowy w Duesseldorfie. Klient zaskarżył bank Targobank, ponieważ podczas wypłaty pieniędzy bankomat zranił mu rękę. Bank wyraził ubolewanie.
Klient złamał sobie palec podczas wypłacania pieniędzy z bankomatu. Sprawą zajmuje się obecnie Sąd Krajowy w Duesseldorfie. Klient Targobanku, 62-letni mieszkaniec Hagen, żąda odszkodowania i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Do wypadku doszło pod koniec maja 2013: otwór, skąd wyciąga się pieniądze zakleszczył jego dłoń przy pobieraniu gotówki i tak doszło do złamania palca w bankomacie w Castrop Rauxel w Zagłębiu Ruhry. Klient banku, właściciel lodziarni był przez dwa tygodnie na zwolnieniu lekarskim.
Rzecznik Targobanku wyraził ubolewanie z powodu tego incydentu. Bank nie zaprzecza, że klient faktycznie zranił się przy bankomacie. - Nigdy przedtem coś takiego nie miało miejsca - oświadczył rzecznik.
- Chodzi o standardowy bankomat, który skontrolowano zaraz po wypadku. Jednak nie stwierdzono żadnych usterek - dodał.
Przed sądem przedstawiciel Tagrobanku powiedział, żebBank nie poczuwa się do żadnej winy. - Ponieważ nigdy się z czymś takim nie spotkaliśmy, nie podjęliśmy też stosownych środków zapobiegawczych. Ten bankomat pracował bez usterek przez siedem lat - wyjaśnił przedstawiciel banku.
Bankomat z Castrop Rauxel był urządzeniem wielofunkcyjnym, czyli również służył do wpłat gotówki. Ma głębszy moduł pobierania pieniędzy, niż urządzenie służące jedynie do wypłacania gotówki i zamyka się po 30 sekundach.
Klient zapewnia jednak, że natychmiast wyciągnął z niego pieniądze. Teraz musi udowodnić, że bank naruszył obowiązek zapewnienia klientom ochrony i bezpieczeństwa.
Na to sąd dał adwokatce skarżącego 4 tygodnie. Prawniczka powiedziała, że zgłoszono się do niej z kolejnym, podobnym przypadkiem. To mogłoby polepszyć szanse skarżącego.
Sąd chce wydać orzeczenie w tej sprawie 28 stycznia 2014 roku.
red. odp.: Małgorzata Matzke, Redakcja Polska Deutsche Welle