Biedronka rzuciła bób na półki, cena zwala z nóg. Klienci nie dowierzają, aż robią zdjęcia
Biedronka rzuciła na półki pierwszy bób w tym roku. Klienci, którzy dotąd go szukali w sklepach, nie mogli go znaleźć zarówno w zamrażarkach, jak i na półkach w dziale warzywnym. W maju warzywo powinno było już dotrzeć do większości sklepów. Klienci donoszą, że faktycznie bób w Biedronce się pojawił, ale jego cena jest zaporowa. Okazuje się bowiem, że jest to jedno z najdroższych warzyw, jakie Biedronka sprzedaje. Cena półkilowego woreczka bobu jest tak wysoka, że klienci aż robią zdjęcia z niedowierzaniem.
Biedronka zaczęła sprzedaż bobu. Popularne warzywo strączkowe znalazło się w końcu na półkach Biedronki w maju, oczekiwane przez masę klientów, którzy niecierpliwili się długą nieobecnością popularnego wśród Polaków przysmaku. Kiedy jednak bób już pojawił się w Biedronce, wywołał prawdziwy szok wśród klientów.
Okazuje się, że bób, który Biedronka rzuciła na półki, to towar prawdziwie luksusowy. Klienci, którzy zobaczyli półkilogramowe woreczki rzucone na półkę na stoisku warzywnym, nie mogli dowierzyć. W internecie pojawiły się zdjęcia robione cenie tego warzywa strączkowego. Okazuje się bowiem, że pół kilograma bobu w Biedronce kosztuje 29,99 zł. Oznacza to de facto, że za kilogram bobu w popularnej sieciówce trzeba zapłacić niemal 60 zł. Nie zabrakło zdjęć, które niedowierzający klienci zaczęli robić cenom tego przysmaku.
Niełatwo można znaleźć wśród rozemocjonowanych komentujących porównania z zeszłoroczną ceną bobu. Ci wskazują, że sprzedaż bobu po 60 zł za kilogram w Biedronce ponad pięć razy przebija cenę tego strączka względem cen z 2022 roku. Wówczas bób sprzedawany był po 11 zł za kilogram. Ważne jednak, by zwrócić uwagę na to, że 11 zł za kilogram bobu to cena, która obowiązywała na przełomie czerwca i lipca 2022 roku, co nie pozostaje bez znaczenia.
Wysoka cena bobu wynika wprost z tego, że obecnie wcale nie ma jeszcze sezonu na bób krajowy. W Polsce sezon na bób zbierany nad Wisłą trwa od końca czerwca przez około dwa miesiące do sierpnia. Wtedy bób, który zakupimy w Biedronce czy innym sklepie, bez wątpienia będzie tańszy od tego rzuconego niedawno przez sieciówkę z uśmiechniętym owadem w logo.
Tymczasem bób, który znalazł się ostatnio na półkach warzywniaka w Biedronce, nie jest wyrobem krajowym. Wystarczy spojrzeć uważnie na etykietę naklejoną na półkilowy woreczek bobu, by dowiedzieć się, że warzywo to pochodzi z Włoch. Sprowadzany z innego kraju przysmak zawsze jest droższy, tym bardziej, że dopiero co i we Włoszech zaczął się na niego sezon. Nie bez wpływu na cenę bobu z Włoch pozostała dramatyczna powódź, która zniszczyła północ Italii.
Jeśli cena półkilogramowego opakowania bobu z Biedronki nas odstraszyła od jego zakupu, nic straconego. Właśnie zaczął się czerwiec, a w trakcie tego ciepłego miesiąca cena bobu powinna tylko spadać. Pod jego koniec ceny bobu powinny spaść kilkakrotnie względem wysokiej ceny 60 zł za kilogram bobu z Włoch. Ile będzie kosztował bób w sezonie na nasz krajowy? Ciężko powiedzieć, najlepiej poczekać na koniec czerwca, zamiast wróżyć z fusów i podawać ceny z głowy.
Zamiast tego pewnym odniesieniem mogą być ceny bobu z poprzednich lat. Pamiętając, że żyjemy w okolicznościach wysokiej inflacji, spójrzmy na to, ile kosztował kilogram bobu w minionych rocznikach. Podane niżej ceny pochodzą z doniesień prasowych dotyczących różnych miejsc kraju z okresu od końca czerwca do końca lipca w każdym poszczególnym roku. Są one więc mało reprezentatywne, ale mogą dać ogólne pojęcie o tym, jak kształtowały się ceny bobu w ostatnich latach.
- 2019 - 12-14 zł za kilogram
- 2020 - 9-12 zł za kilogram
- 2021 - 6-8 zł za kilogram
- 2022 - 11-13 zł za kilogram
Przemysław Terlecki