Jak pisaliśmy w Interii Biznes, zawsze przed świętami dochodzi do "fali oszustw". Przestępcy wiedzą, że w tym okresie ludzie są bardziej roztargnieni i stają się łatwiejszym celem.
W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia m.in. o oszustwach "na Profil Zaufany" i "rządowy kredyt 0 proc.", który nie istniał. Cyberprzestępcy rozsyłali też spreparowane wiadomości do klientów PKO BP, w których podawali się za bank. We wszystkich tych przypadkach do wykradzenia danych i pieniędzy wykorzystano phishing - czyli fałszywe linki.
Fałszywe kontrole instalacji fotowoltaicznych. URE ostrzega
Urząd Regulacji Energetyki (URE) ostrzega teraz przed inną metodą oszustów. Tym razem przestępcy działają "w terenie". Do Urzędu dotarły informacje, że po domostwach Polaków krążą osoby, które podają się za jego pracowników. Mówią, że przeprowadzają kontrole instalacji fotowoltaicznych. URE podkreślił, że nie prowadzi takich działań.
"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami o oszustach podających się za pracowników Urzędu Regulacji Energetyki i próbujących, pod pretekstem kontroli instalacji fotowoltaicznych, wejść na posesje mieszkańców, informujemy, że Regulator nie prowadzi i nigdy nie prowadził kontroli instalacji fotowoltaicznych" - wskazano na stronie URE.
Kontrole instalacji fotowoltaicznych. Kto je przeprowadza?
W dalszej części komunikatu Urząd wyjaśnia, że takie czynności przeprowadzają "przedsiębiorstwa odpowiedzialne za dystrybucję energii elektrycznej na danym terenie, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Energii".
Najczęściej kontrole są wcześniej zapowiadane przez firmy energetyczne np. na wydrukowanych komunikatach. Ich prawdziwość można zweryfikować, kontaktując się z infolinią lub sprawdzić na stronie dystrybutora, czy faktycznie planuje kontrole na danym obszarze.
Jak sprawdzić, czy kontroler jest tym, za kogo się podaje?
URE wskazuje, że takie czynności są "zawsze przeprowadzane w zespole liczącym co najmniej dwie osoby, na podstawie imiennego upoważnienia i legitymacji służbowej, wydanych przez to przedsiębiorstwo energetyczne". W razie wątpliwości można zadzwonić do firmy energetycznej i zapytać, czy osoba o takich personaliach u nich pracuje. Prawdziwy pracownik nie będzie miał problemu, z tym że ktoś będzie chciał poddać go takiej dodatkowej weryfikacji.
"Zalecamy ostrożność i weryfikację upoważnień kontrolerów przed rozpoczęciem kontroli. Każdy przypadek podawania się za pracowników Urzędu Regulacji Energetyki pod pretekstem skontrolowania instalacji fotowoltaicznej należy niezwłocznie zgłaszać Policji" - dodał urząd regulacyjny.










