Coroczna waloryzacja 800 plus. Jest jeden haczyk

Na początku 2024 roku świadczenie wychowawcze na dziecko do 18. roku życia, zostało podniesione z 500 na 800 zł. Coraz częściej pojawiają się głosy, że powinno dojść do kolejnej waloryzacji. Tak uważa m.in. Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych.

Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych w rozmowie z PAP wskazał wyzwania, z jakimi musi się zmierzyć polski rząd w polityce społecznej. Jego zdaniem jednym z nich jest kwestia 800 plus. Jak podawał forsal.pl w 2025 roku na wypłatę świadczenia zarezerwowano 63 mld zł. Ta kwota stanowi ponad 1,5 proc. PKB Polski.

800 plus jest wypłacane przez ZUS na każde niepełnoletnie, uczące się dziecko, bez względu na zarobki rodziców. Z październikowego badania SW Research przygotowanego dla rp.pl wynika, że 53,7 proc. badanych Polaków (800 internatów powyżej 18. roku życia - przyp. red.) uważa, iż program należy zlikwidować lub ograniczyć. Rząd Donalda Tuska wielokrotnie podkreślał jednak, że nie ma takich planów. 

Reklama

Waloryzacja 800 plus. Ekspert wskazuje, co powinien zrobić rząd

Dominik Owczarek uważa, że 800 plus i świadczenia socjalne skierowane dla najuboższych powinny wzrosnąć. Ekspert zwrócił uwagę, że poziom ubóstwa skrajnego w 2023 r. w Polsce powrócił do czasów sprzed wprowadzenia 500 plus, dlatego wsparcie z pomocy społecznej powinno być waloryzowane co roku, a nie co trzy lata.

"Należałoby się zastanowić, w jaki sposób ustanowić sensowne proporcje pomiędzy bardzo hojnym i kosztownym dla budżetu państwa świadczeniem 800 plus a zasiłkami rodzinnymi, które są w dużym stopniu zależne od dochodów gospodarstwa domowego" - powiedział. Zdaniem eksperta należy wprowadzić "odczuwalną" podwyżkę pozostałych świadczeń rodzinnych, możliwie jak najszybciej. "Jeśli chodzi o 800 plus, to moja rekomendacja byłaby taka, by wprowadzić coroczną waloryzację, ale dopiero za kilka lat. Oczywiście obniżka tego świadczenia lub ograniczenie go do wybranych grup byłyby niepożądane społecznie i politycznie" - ocenił. Owczarek wskazał także na potrzebę dalszego rozwijania sieci żłobków i przedszkoli oraz rozwój usług opiekuńczych skierowanych do osób starszych.

Owczarek uważa ponadto, że na wprowadzenie w 2025 roku czekają trzy pilne ustawy. Są to: implementacja do polskiego prawa dyrektywy unijnej w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE, wdrożenie unijnej dyrektywy dotyczącej pracy platformowej oraz uchwalenie ustawy w sprawie systemowej asystencji osobistej dla osób z niepełnosprawnościami. Ekspert wyraził przekonanie, że zrealizowanie tych trzech reform przesunie Polskę w kierunku europejskiego modelu społecznego, który znamy z krajów zachodnich.

Unijna pensja minimalna w 2025 roku

Na wdrożenie dyrektywy o minimalnych wynagrodzeniach w UE, Polska miała czas do 15 listopada 2024 r. Pod koniec sierpnia resort pracy skierował do konsultacji projekt w tej sprawie. Propozycja zakłada, że przy corocznej ocenie płacy minimalnej będzie brana pod uwagę orientacyjna wartość referencyjna 55 proc. prognozowanej wysokości przeciętnego wynagrodzenia.

Dominik Owczarek zwrócił uwagę, że w dyrektywie ważny jest też przepis odnoszący się do systemu rokowań zbiorowych między pracodawcą i reprezentantami pracowników. W tym akcie określony jest np. kształt wynagrodzeń, czas pracy, czy system szkoleń. "Poziom pokrycia układami zbiorowymi pracy powinien podnieść się w jak największym stopniu. Dyrektywa zakłada, że takim punktem docelowym jest 80 proc. pokrycia układami zbiorowymi pracy, a Polska na tle krajów Unii Europejskiej znajduje się na końcu listy z poziomem pokrycia w granicach 10-15 proc." - wskazał ekspert. Jak zauważył, reforma w tym zakresie jest kluczowa. "Akurat w tym obszarze Polska w największym stopniu odstaje od Europy Zachodniej" - zaznaczył Owczarek.

Ustawa o pracy platformowej i asystencji osobistej

Podkreślił, że szybkiego wprowadzenia wymaga także dyrektywa o pracy platformowej, która dotyczy m.in. dostawców jedzenia, kierowców taksówek, czy kurierów.
Ekspert Instytutu Spraw Publicznych zwrócił uwagę, że pracowników platformowych jest w Polsce około pół miliona. "Szacuje się, że ta forma świadczenia pracy będzie się sukcesywnie zwiększać i ekspandować na kolejne sektory. Tu już nie będzie chodziło tylko o przewóz osób i dowóz jedzenia, ale także o usługi wysokospecjalistyczne - prawnicze, architektoniczne, graficzne" - wymienił Owczarek. Zaznaczył, że brak kompleksowych regulacji w tym zakresie wiąże się z występowaniem wielu patologii m.in. brakiem ubezpieczenia społecznego, urlopów czy bezpieczeństwem pracowników.

Zdaniem eksperta priorytetem jest też uchwalenie ustawy gwarantującej systemowy dostęp do asystencji osobistej osoby z niepełnosprawnością. Do Sejmu trafił prezydencki projekt w tej sprawie. Swoją regulację przygotowało również ministerstwo rodziny - jest ona na etapie konsultacji publicznych. "Grupa osób, która będzie potrzebowała asystencji osobistej, będzie rosnąć w związku ze starzeniem się społeczeństwa" - zauważył Owczarek.

(INTERIA.PL/PAP)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 800 plus | pensja minimalna | zasiłek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »