Dodatkowe opłaty: COVID-19 nakręca ceny, klient płaci więcej

COVID-19 nakręca ceny, a klient płaci podwójnie - za usługę i za bezpieczeństwo - donosi serwis Prawo.pl. Według portalu opłaty covidowa lub gabinetowa już na stałe wpisały się do cennika usług stomatologicznych i lekarskich, ale wprowadziło ją też wiele innych firm, np. kurierskie. Klient często dopiero przy płatności dowiaduje się, że musi dopłacić za ochronę przed koronawirusem.

Według ekspertów, cytowanych przez Prawo.pl, niektórzy przedsiębiorcy wprowadzili dodatkowe opłaty za usługi w formie tzw. opłaty covidowej, czyli dodatkowej opłaty mającej pokrywać koszty związane z podniesieniem wymogów sanitarnych podczas świadczenia usług.

- W świetle stanowiska Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) pobieranie dodatkowych opłat jest dopuszczalne, o ile przedsiębiorca poda całkowity koszt usługi przed jej wykonaniem - komentuje dla Prawo.pl Sebastian Kałuża, aplikant adwokacki doradca podatkowy w Zespole ds. PIT KPMG w Polsce.

Reklama

Jak na podwyżki opłat reagują klienci? Jak podaje Prawo.pl, wielu z nich próbowało przeczekać okres wiosennego lockdownu, jesiennej drugiej fali i maksymalnie ograniczało kontakt np. z dentystą.

Według Prawo.pl już w czerwcu do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów napływały skargi na istotny rozrzut w "opłatach covidowych" - od 10 zł do nawet 350 zł. Zgodnie z informacją przekazywaną w odpowiedzi przez prywatne placówki medyczne, opłaty te mają pokrywać koszty związane z zabezpieczeniem gabinetów przed wirusem np. dodatkowe środki czystości, maseczki, fartuchy. I ponad 30 proc. skontrolowanych placówek stosowało takie opłaty, na ogół z wyłączeniem sieciowych centrów medycznych.

"Apeluję do wszystkich świadczących różne rodzaje usług, w szczególności do prywatnych gabinetów medycznych, o uczciwość i rzetelne informowanie o cenach i opłatach przed realizacją usług" - cytuje Prawo.pl Tomasza Chróstnego, prezesa UOKiK.

Niedopuszczalne są sytuacje, w których o dodatkowych kosztach klienci informowani są np. po zabiegu, wizycie czy wykonaniu usługi. Prawidłowość uwidaczniania cen w tym zakresie kontroluje Inspekcja Handlowa.

Jak informuje UOKiK, za nieprawidłowości dotyczące oznakowania cen inspektor Inspekcji Handlowej może nałożyć na przedsiębiorcę karę finansową w wysokości do 20 tys. zł.

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | podwyżki cen | pandemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »