Intercyza i spadek. Kto dziedziczy, gdy jest rozdzielność majątkowa?
Coraz więcej małżeństw w Polsce decyduje się na podpisanie rozdzielności majątkowej. Intercyza najczęściej podpisywana jest w celu zachowania niezależności finansowej lub ochrony przed potencjalnymi długami jednego z małżonków. Czy jednak intercyza niesie za sobą jakieś konsekwencje? Co dzieje się ze spadkiem, jeżeli między małżonkami została podpisana rozdzielność majątkowa?
Co do zasady, w momencie zawarcia związku małżeńskiej, z mocy ustawy, między małżonkami powstaje ustrój nazywany wspólnością majątkową. Wówczas od tego momentu każdy przedmiot, który zostanie nabyty w trakcie małżeństwa, należeć będzie w takim samym stopniu do obojga osób.
Przed zawarciem związku małżeńskiego, jak i w jego trakcie, małżonkowie mogą jednak podpisać intercyzę w formie aktu notarialnego, która ustawia częściową lub całkowitą rozdzielność majątku. Najczęściej intercyza podpisywana jest w celu ustanowienia całkowitej rozdzielności majątkowej, zgodnie z którą między małżeństwem nie ma wspólności majątkowej, a każdy z nich ma majątek osobisty i ma prawo wyłącznie do zarządzania własnym majątkiem.
Intercyza nie wpływa na prawo do dziedziczenia, co oznacza, że w żaden sposób nie ogranicza ona prawa do dziedziczenia przez małżonka. W przypadku śmierci małżonka, w pierwszej kolejności w sprawie spadkowej brany jest pod uwagę testament. Wtedy znaczenie mają zapisy zawarte w testamencie i to właśnie zgodnie z wolą zmarłego, odbywa się podział spadku.
Jeżeli zaś testament nie został sporządzony, wtedy dochodzi do dziedziczenia ustawowego. Wówczas małżonek wraz z dziećmi spadkodawcy dziedziczą w pierwszej kolejności w częściach równych, przy czym część spadku, która przypadnie małżonkowi, nie może być mniejsza niż 25 proc. całości spadku.
W przypadku, gdy spadkodawca nie miał dzieci, wtedy do spadku zostaje powołany małżonek oraz rodzice, którym przypada udział w wysokości 25 proc. całości spadku.
W sytuacji, kiedy spadkodawca sporządził testament i zgodnie z jego wolą, małżonek nie dziedziczy żadnej części jego majątku, ale jednocześnie nie został on wydziedziczony, wtedy małżonkowi przysługuje prawo do zachowku. W tym przypadku znaczenie nie ma również to, czy małżeństwo podpisało intercyzę. Nawet jeśli między partnerami była rozdzielność majątkowa, ale jeden z małżonków nie został wprost wydziedziczony, ma on prawo do zachowku.
Mimo że rozdzielność majątkowa nie ma wpływu na dziedziczenie, może ona wpływać na wysokość spadku. Jeżeli między małżonkami istniałaby wspólność majątkowa, w momencie śmierci jednego z małżonków, druga osoba ma prawo do swojej części, a więc 50 proc. majątku wspólnego. Wówczas w skład spadku wchodzi 50 proc. majątku wspólnego, który przysługiwał zmarłemu małżonkowi oraz jego majątek osobisty.
Jeżeli zaś pomiędzy małżonkami została podpisana intercyza, w skład spadku wchodzi wyłącznie majątek osobisty zmarłego małżonka.
Rozdzielność w trakcie trwania małżeństwa jak najbardziej chroni małżonków przed długami zaciągniętymi przez drugą osobę. Podpisanie intercyzy nie oznacza jednak, że w momencie śmierci małżonka i przyjęcia spadku, nie dziedziczymy jego długów.
W skład spadku oprócz majątku mogą wchodzić również długi, a więc jeśli małżonek przyjmie taki spadek wprost, będzie on odpowiadał za długi zmarłej osoby. W takim przypadku spadkobierca może jednak odrzucić spadek lub przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, co oznacza, że będzie on odpowiadał za długi wyłącznie do wartości spadku. Taką decyzję spadkobierca musi podjąć w ciągu maksymalnie 6 miesięcy od dnia, w którym nastąpiło otwarcie spadku.
WG