Masz książeczkę mieszkaniową z czasów PRL? Możesz sporo zyskać
Książeczki mieszkaniowe to dawne instrumenty finansowe, które wciąż mogą posiadać dużą wartość. Nie dzięki zgromadzonym na nich środkom, ale w efekcie kolejnych uchwał, które wprowadziły finansowaną przez budżet państwa tzw. premię gwarancyjną.
Może niektórzy to pamiętają? W czasach PRL na książeczkach mieszkaniowych zbierano pieniądze na zakup własnych czterech kątów. Od 1958 r. oszczędzającym zaczęto wypłacać premię gwarancyjną, dzięki której mieli mieć pewność, że realną wartość zachowa wkład do wysokości połowy kosztów budowy lub uzyskania mieszkania o powierzchni 85 m kw.
A potem przyszły zmiany ustrojowe i czasy hiperinflacji. Wtedy okazało się, że skrzętnie odkładane fortuny, nierzadko dorobek życia, z dnia na dzień stopniały niemalże do zera. Wystarczy wspomnieć, że skumulowana inflacja CPI w okresie od stycznia 1988 do grudnia 1995 roku wyniosła aż 21 373 proc. Wśród najbardziej poszkodowanych osób znajdowali się właśnie posiadacze książeczek mieszkaniowych. Dlatego w 1993 roku rząd podniósł poziom premii gwarancyjnych. Wyższe premie miały przynajmniej częściowo zrekompensować skutki hiperinflacji.
Wypłaty premii dla posiadaczy książeczek mieszkaniowych od 1995 r. do 2014 r. kosztowały budżet państwa około 14,21 mld zł (dane Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju). Zdecydowana większość wydatków z tego tytułu (76 proc.) przypadła na lata 1995-2005. Jeszcze w 1993 roku w rękach Polaków znajdowało się około 5 mln książeczek.
Jednak później zaczęły pojawiać się kolejne aktualizacje, które miały być poprawą sytuacji na korzyść właścicieli książeczek mieszkaniowych. Od 19 stycznia 2021 r. właściciele książeczek mieszkaniowych są zobowiązani do zarejestrowania swojej książeczki mieszkaniowej w banku prowadzącym konto książeczki.
Według szacunków PKO BP w naszych rękach wciąż znajduje się około 1 mln książeczek. - Na koniec 2022 r. było zarejestrowanych ponad 20 tys. książeczek mieszkaniowych, co stanowi nieco ponad 2 proc. obsługiwanych przez bank książeczek mieszkaniowych z prawem do premii - poinformowała Biznes Interię Małgorzata Witkowska, starszy specjalista w Departamencie Komunikacji Korporacyjnej PKO BP.
Można odnieść wrażenie, że Polacy lekceważą i obowiązek rejestracji, i możliwe korzyści, jakie ta rejestracja daje. A chodzi nawet o kilkanaście tysięcy złotych. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że znaleziona na strychu u babci książeczka jest warta aż tyle... Co więcej, właściciele książeczek mieszkaniowych mają zagwarantowane pierwszeństwo przy naborze wniosków o zawarcie umowy najmu w programie "Mieszkanie na start", gdyż za jej posiadanie mogą otrzymać dodatkowe punkty w procesie naboru kandydatów do zawarcia umowy najmu.
Z książeczek mieszkaniowych założonych przed 1990 r. można wypłacić zaoszczędzony kapitał oraz naliczone odsetki, a także otrzymać finansowaną przez budżet państwa "premię gwarancyjną". Likwidacja książeczki mieszkaniowej i wypłata premii gwarancyjnej może odbywać się tylko w celach ściśle określonych, takich jak budowa domu, zakup mieszkania czy remont domu.
Data rejestracji determinuje, jak szybko można ją zlikwidować. Dla książeczek zarejestrowanych od 1 stycznia 2023 r., będzie można ubiegać się o wypłatę premii gwarancyjnej od 1 stycznia kolejnego roku po dacie rejestracji (np. książeczkę mieszkaniową zarejestrowaną w 2023 r. będzie można zlikwidować od 1 stycznia 2024 r.). Termin składania wniosku o likwidację książeczki wynosi 90 dni, licząc od 1 stycznia kolejnego roku po rejestracji.
Ma to swoje konsekwencje i okazuje się, że niezarejestrowanie książeczki oszczędnościowej w 2022 roku stwarza pewien problem. W lipcu 2023 roku, po zakupie mieszkania i podpisaniu umowy, udajesz się do banku, mając przy sobie książeczkę i akt własności, z nadzieją na wypłatę oszczędności. Ku twojemu rozczarowaniu, przedstawicielka PKO BP informuje cię, że może jedynie zarejestrować książeczkę. Rzeczywistej wypłaty można dokonać dopiero po 1 stycznia 2024 roku.
Niestety, masz zaledwie 90 dni na zamknięcie książeczki po zakupie nieruchomości, ale teraz musisz czekać do stycznia 2024. Rezultat? Twoje próby wykorzystania książeczki oszczędnościowej do zakupu mieszkania zostają udaremnione z powodu braku rejestracji, a 90-dniowy okres na zamknięcie książeczki upłynął.
To także ważna wskazówka dla wszystkich, którzy chcą zarejestrować książeczkę. Aby skorzystać z premii, lepiej jest poczekać do 3 października 2023 r. Od tego dnia do końca roku jest właśnie 90 dni.
Wysokość premii gwarancyjnej książeczki mieszkaniowej jest obliczana na podstawie kilku wskaźników i zależy, między innymi, od ceny za 1 metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego obowiązującej w kwartale wniesienia wpłaty, a także od ceny zgłoszonej przed kwartałem złożenia wniosku o likwidację książeczki, oraz od rodzaju budowy, na jaki zostaną wykorzystane środki z książeczki.
Według danych z GUS wysokość premii gwarancyjnej z książeczki mieszkaniowej może wynieść 9-10 tys. zł. Są to więc pieniądze, o które warto się postarać.
W celu obliczenia premii gwarancyjnej, Główny Urząd Statystyczny publikuje w Dziennikach Urzędowych GUS cenę za 1 metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego, która odzwierciedla średnie koszty poniesione przez inwestorów na budowę budynków mieszkalnych wielorodzinnych, przeliczone na 1 metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku na terenie całego kraju. Obecnie, a są to dane na koniec pierwszego kwartału 2023 r., cena ta wynosi 5668 zł.
Premia zapewnia dostosowanie wartości zgromadzonych środków sprzed kilkunastu lat. Wysokość premii gwarancyjnej zależy od wysokości wpłat zrealizowanych na książeczkę mieszkaniową i może wynosić nawet kilka tysięcy złotych. Dlatego warto, nawet przy niewielkiej sumie wpłaty na książeczce, skontaktować się z oddziałem banku w celu jej zamknięcia, gdy ponosi się wydatek, który uprawnia do jej wypłaty, na przykład przy zakupie mieszkania lub budowie domu. Do banku należy dostarczyć dokumenty potwierdzające poniesione wydatki. Warto również wiedzieć, że prawo do książeczki mieszkaniowej można przekazać innej osobie (cesja książeczki) i podlega ono dziedziczeniu.
Krzysztof Maciejewski