Nawet 50 tys. zł kary za brak szczepień u dzieci. Rusza ogólnopolska kontrola Sanepidu
W Polsce z roku na rok rośnie liczba dzieci, które nie zostają poddane obowiązkowym szczepieniom. Ten niepokojący trend zwiększa ryzyko powrotu groźnych chorób zakaźnych, o których na wiele lat mogliśmy zapomnieć. Jaka grzywna grozi za niezaszczepienia dziecka i jakie są konsekwencje spadku tzw. odporności populacyjnej?
18 marca 2025 r. Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski zapowiedział ogólnopolską kontrolę. Akcja ma rozpocząć się w kwietniu br. i obejmie 7,5 mln kart szczepień dzieci. Głównym celem ma być przygotowanie systemu do przejścia z papierowych do elektronicznych kart szczepień, jednak kontrola ma również ujawnić rzeczywistą skalę problemu.
Według GIS w Polsce istnieją trzy grupy dzieci, które nie widnieją w systemie szczepień:
● ok. 5 proc. dzieci, które, zniknęły z systemu i nie wiadomo, czy były szczepione,
● dzieci, które nie otrzymały szczepień z powodów zdrowotnych,
● dzieci, których rodzice zrezygnowali ze szczepień obowiązkowych.
Dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego pokazują, że liczba dzieci, które nie otrzymują obowiązkowych szczepień, cały czas rośnie. W 2010 roku takich przypadków było 3 437, w 2023 r. zaś aż 87 344.
Za brak obowiązkowych szczepień dzieci kary grzywny mogą wynosić nawet 10 tys. zł, przy czym kara może zostać nałożona wielokrotnie i maksymalnie wynieść 50 tys. zł. W rzeczywistości jednak nakładane grzywny są nie tylko znacznie niższe, ale i nie jest to robione w takiej skali, w jakiej istnieje problem.
W 2021 roku na rodziców, których dzieci nie zostały zaszczepione, nałożono zaledwie 103 kary, w 2022 r. było to 196, a w 2023 r. 407. Jednocześnie suma grzywien za 2023 r. wyniosła łącznie 215 tys. zł.
Zdaniem dr. Grzesiowskiego, kary grzywny rzadko skłaniają rodziców do zmiany decyzji. "Do egzekwowania tych kar bardzo często nie dochodzi. Sprawy, jeżeli dziecko osiągnie wiek dojrzałości, są w ogóle umarzane. Mamy taki przegląd sytuacji, że nie więcej niż 5-7 proc. rodziców zmienia swoje zdanie pod wpływem właśnie tej kary grzywny, więc tutaj ewidentnie potrzebujemy zmiany systemu." - dodał dr Grzesiowski.
Obowiązkowe szczepienia dzieci spowodowały, że choroby, takie jak krztusiec, polio, błonica czy odra, przez lata niemal całkowicie zniknęły z naszego życia. Było to możliwe dzięki tzw. odporności populacyjnej, która ma miejsce wtedy, gdy poziom wyszczepienia wynosi ok. 90-95 proc. populacji. Niestety, wzrost liczby niezaszczepionych dzieci, prowadzi do osłabienia ochrony i stopniowego powrotu zapomnianych chorób zakaźnych.
W lipcu ubiegłego roku UNICEF poinformował, że Polska straciła odporność populacyjną przed odrą. Poza tym w pierwszej połowie stycznia 2025 r. wykryto aż 1,2 tys. przypadków krztuśca. Jak przyznaje dr Lidia Stopyra, kierująca Oddziałem Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala Specjalistycznego im. S. Żeromskiego w Krakowie, większość zakażonych krztuścem to dzieci, które były niezaszczepione.
W marcu br. w Polsce wykryto również błonicę, na którą zachorował 6-latek. Chłopiec wrócił właśnie z wakacji na Zanzibarze i jak się okazuje, nie był zaszczepiony. Według danych GIS chłopiec podróżował 3 samolotami i miał kontakt z około 500 osobami, które mogą być potencjalnie narażone na zachorowanie.
WB