NIK o funduszu
Państwo traci kontrolę nad Bankowym Funduszem Gwarancyjnym - alarmuje prezes Najwyższej Izby Kontroli, Janusz Wojciechowski. Jego zdaniem może do tego doprowadzić znowelizowana przez Sejm ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym.
Nowela ta sprawia, że Fundusz przestanie być państwową osobą prawną, dzięki
czemu jego zasoby finansowe zostaną wyłączone spod kontroli państwowej.
Dlatego prezes NIK ma nadzieję, że nowelizacja ta zostanie jeszcze zmieniona
w Sejmie lub zawetowana przez prezydenta. Zdaniem Janusza Wojciechowskiego
jeżeli Bankowy Fundusz Gwarancyjny przestanie być państwową osobą prawną
jak chce Sejm to Najwyższa Izba Kontroli nie będzie miała do niego wstępu:
"Parlament oczywiście jeśli chce się wyzbyć kontroli nad trzema miliardami
złotych, to się jej wyzbyje. Tylko dlaczego to robi trudno znaleźć racjonalne
argumenty". Według władz funduszu propozycja Sejmu by zmienić status Bankowego
Funduszu Gwarancyjnego z państwowej osoby prawnej na instytucję publiczną
była niezbędna ponieważ fundusz w zdecydowanej większości zarządza pieniędzmi
prywatnymi a nie państwowymi. NIK nie może więc drobiazgowo kontrolować
prywatnych pieniędzy.