Od lipca kontrole skarbówki do 5 lat wstecz. Przyjrzą się nawet drobnym transakcjom
Krajowa Administracja Skarbowa od 1 lipca zyskuje nowe uprawnienia. Większa liczba kontroli dotyczyć będzie właścicieli domów, mieszkań i pokoi na wynajem. Wszystko w związku z podatkiem od najmu krótkoterminowego, któremu KAS przyjrzy się nawet do pięciu lat wstecz.
O dodatkowych miliardach złotych dla budżetu państwa mówią przedstawiciele branży, której mogą w najbliższym czasie dotyczyć nowe kontrole skarbowe. Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) na kilka lat wstecz będzie kontrolować właścicieli domów, działek i mieszkań.
Od połowy 2024 roku w Polsce w życie wchodzą przepisy dyrektywy DAC7. Zmiany to nowe zobowiązanie wobec platform internetowych, które oferują rezerwacje noclegów. Od teraz będą one musiały przekazywać organom podatkowym w innych krajach Unii Europejskiej dane osób, które za ich pośrednictwem zarabiają na wynajmie mieszkań, domków lub pokoi.
W praktyce wystarczy, że w ciągu ostatnich pięciu lat dana osoba prywatna wynajęła innej osobie swój pokój czy mieszkanie choćby na jeden dzień, a w oczach KAS będzie już osobą podejrzaną o niepłacenie podatku.
- Szacujemy, że straty Skarbu Państwa z tytułu działalności "szarej strefy" wyłącznie w zakresie nieopłaconych podatków wynoszą niemal miliard złotych rocznie. Do tego należałoby doliczyć nieodprowadzone składki ZUS czy lokalne podatki i opłaty należne samorządom - mówi Grzegorz Żurawski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Wynajmu Krótkoterminowego cytowany przez "Fakt".
Do skarbówki trafiać będą podstawowe dane: imię, nazwisko, PESEL i adres zamieszkania, jednak to w zupełności wystarczy, aby kontrole mogły się odbyć. To podobna zasada, jak w przypadku osób sprzedających swoje towary na Vinted, OLX czy Allegro, jednak w tym przypadku z podatku zwolnione są niewielkie zarobki, co nie ma miejsca w kontekście usług:
- Unijna dyrektywa DAC7 dużo bardziej dotyka osoby sprzedające usługi noclegowe. Ich sprzedaż jest raportowana już od pierwszej transakcji - dodaje Grzegorz Żurawski.
Sprzedaż usług w dyrektywie nie przewiduje bowiem żadnych limitów transakcji. Wynika to z jej charakteru.
Ekspert podkreśla, że popularny w Polsce wynajem krótkoterminowy w przepisach prawa oznacza świadczenie usług hotelarskich, a te co do zasady wymagają prowadzenia działalności gospodarczej i takiego właśnie rozliczenia. Przepisy prawa podatkowego i przedsiębiorców nie przewidują ulg i limitów, skąd nawet wynajęcie pokoju na jeden dzień wymaga zapłaty:
- 8 proc. podatku VAT
- 23 proc. podatku VAT od importu usług
- PIT/CIT w zależności od formy opodatkowania
Tzw. reverse charge, a więc odwrócona płatność dotyczy prowizji portali rezerwacyjnych. Od niej przedsiębiorca powinien w Polsce zapłacić 23-procentowy podatek VAT. Od 1 lipca 2024 roku wszystkie platformy internetowe mające siedzibę w naszym kraju są zobowiązane do raportowania do organów podatkowych na temat osób sprzedających towary i usługi za ich pośrednictwem.