Paliwo sprzedawane ze stratą? Francuzi spierają się o ceny

Francuski rząd chce zachęcić dystrybutorów paliw do sprzedaży benzyny i oleju poniżej kosztów (ze stratą). Celem takiego zabiegu ma być zdławienie uporczywej inflacji. Szefowie koncernów paliwowych i zarządzający supermarketami (na stacjach przy centrach handlowych miałoby być sprzedawane takie paliwo) są sceptyczni. We Francji trwa spór dotyczący cen benzyny i diesla.

Kierownictwo koncernu petrochemicznego TotalEnergies, a także szefostwo hipermarketów odmawia sprzedaży paliw ze stratą, co zakłada przygotowywana ustawa zezwalająca na dumping cenowy w ramach walki z inflacją we Francji.

Koncerny nie chcą sprzedawać paliwa ze stratą

Dyrektor generalny TotalEnergies Patrick Pouyanne poinformował we wtorek wieczorem, że nie chce sprzedawać paliw ze stratą i ich cena "nie spadnie" poniżej aktualnej kwoty 1,99 euro za litr, obowiązującej na stacjach paliw należących do jego grupy.

- 1,99 to pułap, niżej nie zejdziemy. To już znaczny wysiłek. Pułap ten obowiązuje obecnie na około 3 tys. stacji. Oznacza to, że normalna cena jest wyższa - dodał. - Czy często sprzedaje się produkty ze stratą? - zapytał.

- Odrobina zdrowego rozsądku, to wszystko, dziękuję - zakończył wywiad w programie informacyjnym Pouyanne.

Reklama

Grupa TotalEnergies, która zarządza jedną trzecią stacji paliwowych we Francji, ogłosiła w zeszłym tygodniu, że w przyszłym roku podniesie górny limit cen benzyny i oleju napędowego na swoich stacjach do 1,99 euro za litr.

Carrefour nie chce sprzedawać paliw w cenach dumpingowych

Również Carrefour, drugi co do wielkości dystrybutor żywności we Francji, nie będzie "sprzedawał paliwa ze stratą" na stacjach przy swoich hipermarketach, co ogłosił w środę jej dyrektor generalny Alexandre Bompard podczas przesłuchania przed Komisją ds. Gospodarczych w Zgromadzeniu Narodowym.

- Nie wolno nam otwierać tej puszki Pandory - oświadczył Bompard, podkreślając, że musi utrzymać równowagę finansową swojej firmy.

W sobotę premier Elisabeth Borne ogłosiła, że sprzedaż paliw na stacjach benzynowych będzie mogła przynosić straty po wprowadzeniu przygotowywanej przez rząd ustawy, która powinna wejść w życie z początkiem grudnia na sześć miesięcy.

Dumping cenowy na francuskich stacjach? Coraz więcej przeciwników rządowego pomysłu

Według informacji "Le Figaro", menadżerowie grup Leclerc, Intermarche, Systeme U, Casino, Auchan oraz Carrefour wyrazili jednomyślny sprzeciw wobec sprzedaży ze stratą paliwa na stacjach benzynowych należących do tych grup, które znajdują się przy hipermarketach.

Minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire obiecał, że w ramach wsparcia rządowego niezależne stacje benzynowe "skorzystają z rekompensaty" i że "będzie im towarzyszył wieloletni plan transformacji, mający na celu umożliwienie im oferowania nowych usług".

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny paliw | benzyna | diesel | Francja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »