Płatne parkingi zmorą klientów marketów. Polacy coraz częściej skarżą się do UOKiK, mamy dane

Wybierając się na zakupy coraz więcej osób zauważa, że na parkingach przy marketach stawiane są parkomaty. Media podają, że większa liczba miejsc, gdzie za postój auta trzeba wyłożyć gotówkę z portfela, przekłada się na częstsze skargi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), które kierują niezadowoleni klienci. Z roku na rok takich zażaleń jest więcej.

Serwis dlahandlu.pl zapytał UOKiK o konkretne dane dotyczące skarg na parkomaty umieszczane przez sieci handlowe. 

Polacy mają dość płatnych parkingów. Wysyłają coraz więcej zawiadomień

W rozmowie z portalem biuro prasowe UOKiK zapewniło, że na bieżąco monitoruje zachowania naruszające prawa konsumentów, których mogliby się dopuścić operatorzy parkingów. - Statystyka skarg, jakie wpływają do nas od konsumentów w związku z wątpliwymi praktykami operatorów, nie pozostawia wątpliwości - obserwujemy stałą tendencję wzrostową - zauważają przedstawiciele urzędu, których słowa przytacza dlahandlu.pl. 

Reklama

Z danych, które przytacza serwis wynika, że z roku na rok wpływa coraz więcej skarg od konsumentów. W 2020 r. UOKiK otrzymał 128 skarg na operatorów parkingów, dwa lata później 275, w 2023 r. - 377. Z kolei od początku roku takich "zażaleń" wpłynęło już 55. 

UOKiK wysyła ostrzeżenia i nakłada wysokie kary

Urząd poinformował, że w ubiegłym roku wystosował kilka wezwań do przedsiębiorców z Poznania, Warszawy czy Gdyni. UOKiK wskazywał w nich m.in. na wprowadzanie w błąd co do dodatkowych kosztów oraz niepełne oznaczenie parkingów z darmowym czasem postoju dla klientów. - W rezultacie wymienione spółki wprowadziły zmiany w swojej polityce informacyjnej i zadeklarowały dostosowanie się do wskazań Urzędu - zapewnia biuro prasowe instytucji w rozmowie z serwisem. 

W kwietniu ubiegłego roku prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył 820 tys. zł kary na APCOA Parking Polska, operatora parkingów m.in. przy szpitalach i centrach handlowych. Urząd wskazał, że przedsiębiorstwo ograniczało konsumentom sposoby składania reklamacji, dopuszczając tylko zgłoszenie poprzez formularz na stronie internetowej lub listownie na adres siedziby. Organ stał na stanowisku, że spółka powinna uwzględniać także te składane np. mailowo czy osobiście. 

Takich spraw jest więcej

Jak zauważa serwis bankier.pl, zasady dotyczące parkowania zazwyczaj zapisane są drobnym, praktycznie niewidocznym druczkiem. Bardzo często więc dochodzi do sytuacji, w których kierowcy są przekonani, że parkują za darmo, a po powrocie do auta widzą za szybą mandat. Kilka lat temu Urząd nałożył karę w wysokości 150 tys. zł na ówczesnego zarządcę parkingów pod sklepami sieci Biedronka i Aldi. Z informacji przekazanych przez serwis wynika, że spółka nie chciała uznawać reklamacji i anulować opłat nałożonych na klientów, którzy pobrali bilet parkingowy, ale nie umieścili go za przednią szybą. - Jeśli tego nie zrobił, zarządca parkingu naliczał opłatę w wysokości 90 zł albo 150 zł - podał UOKiK.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | parking | płatny parking
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »