Pryska mit bogatego Niemca. Co piątego nie stać na wakacje
Nie do końca prawdzie odpowiada stereotypowy wizerunek Niemca żyjącego w dostatku. Co trzeci Niemiec nie ma żadnych rezerw na nieprzewidziane wydatki. Co 5. nie stać na wakacje. Ale to bieda na dość wysokim poziomie.
Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden podał liczby, które obalają mit Niemiec jako krainy mlekiem i miodem płynącej. Okazuje się, że wielu ludzi także tu żyje na krawędzi finansowej i nie ma na przykład żadnych rezerw na nieprzewidziane wydatki, jak naprawy czy zakup sprzętu domowego w granicach do tysiąca euro. Jedna trzecia mieszkańców Niemiec (33,4) potwierdziła w sondażu, że musi pasować, kiedy przyjdzie im nagle wyłożyć 940 euro. Prawie 22 proc. mieszkańców RFN wakacje zna tylko z telewizji i katalogów biur podróży, bo ich samych nie stać na żaden wyjazd.
W najgorszej sytuacji w Europie znajdują się Rumuni (75,1 proc.), Bułgarzy (74 proc.) i Polacy (62 proc), zajmujący trzecie miejsce od końca na tej liście. Pod względem dostępności wakacji Niemców wyprzedzają Holendrzy, Duńczycy, Szwedzi i Norwegowie, wśród których tylko 6,2 proc. nie może sobie pozwolić na wakacyjyne podróże.
W odpowiedzi na pytanie o wydatki na jedzenie 8,2 proc. respondentów podało, że ze względów finansowych nie stać ich na jedzenie mięsa, drobiu, ryb lub odpowiednich produktów wegetariańskich co drugi dzień. W skali całej Europy takiej odpowiedzi udzieliło 11 proc. respondentów w odpowiednich badaniach europejskich.
W skali europejskiej nieprzewidziane wydatki były problemem nie do przeskoczenia dla jeszcze większej liczby osób: przeciętnie 40,2 proc. osób przyznawało, że nie jest w stanie z marszu podźwignąć poważniejszych napraw czy domowych inwestycji.
O wakacjach może tylko pomarzyć średnio 39,6 proc. Europejczyków.
Jak podają niemieccy statystycy, w grupie mieszkańców Niemiec zagrożonych ubóstwem problemy z pieniędzmi są jeszcze znacznie większe: 24,8 proc. podaje, że ze względów finansowych musi rezygnować z pełnowartościowego odżywiania, prawie trzy czwarte (73,2 proc. ) nie jest w stanie podźwignąć większych, domowych wydatków, ponad połowa (57,6) nie może pozwolić sobie nawet na tygodniowe wakacje.
Jako zagrożone ubóstwem definiuje się osoby, które mają dochody niższe niż 60 proc. średnich krajowych zarobków. W roku 2011 próg ten dla osoby żyjącej samotnie wynosił w Niemczech 980 euro; dla dwojga dorosłych z dwojgiem dzieci w wieku do 14 lat - 2058 euro.
Niemcy żyją w dostatku? Nie do końca - dołącz do dyskusji na Forum INTERIA.PL
dpa / Małgorzata Matzke, red.odp.: Barbara Cöllen, Redakcja Polska Deutsche Welle