Przez lata dostawał błędne faktury za prąd. Zamiast "rachunku grozy", ma 1762 zł nadpłaty

Pan Paweł dostał od swojego dostawcy prądu czterokrotnie wyższy rachunek za prąd niż zazwyczaj. Nagły wzrost go zszokował, dlatego postanowił działać. Okazało się, że błąd dotyczył nie tylko ostatniego okresu rozliczeniowego, ale również ostatnich sześciu lat. Zamiast wysokiego rachunku, ma teraz nadpłatę w wysokości 1762 zł. Pomyłek w rachunkach za prąd wysyłanych przez dostawców jest więcej, dlatego lepiej uważnie sprawdzać otrzymywane faktury.

Rachunek za prąd wydał się mężczyźnie podejrzanie wysoki, nawet biorąc pod uwagę odmrożenie cen energii i związane z tym podwyżki. Jak zapewniał resort klimatu i środowiska, rachunek przeciętnego gospodarstwa domowego nie powinien wzrosnąć więcej niż o ok. 30 zł. 

Dostał "rachunek grozy" za prąd. Kwota do zapłaty wzrosła czterokrotnie

"Rachunek grozy" otrzymał jeden z czytelników money.pl. Rozliczenie za okres od 1 czerwca do 31 lipca nagle wzrosło niemal czterokrotnie. Okazało się, że ma do zapłacenia aż 460 zł. - Ten nagły wzrost mnie zszokował - powiedział pan Paweł.

Reklama

Dostawał zawyżone rachunki za prąd. Firma tłumaczy się z pomyłki

Portal money.pl zwrócił się do firmy E.ON, która przesłała mężczyźnie wyliczenia, żeby wyjaśniła skąd tak duża podwyżka. W tym celu przesłano rachunek z zasłoniętymi danymi osobowymi, jednak operator i tak zidentyfikował klienta na podstawie danych z licznika. 

Okazało się, że podejrzenia pana Pawła dotyczące zawyżonego rachunku za prąd okazały się trafne. Błędne rozliczenia za energię mężczyzna zaczął otrzymywać już kilka lat temu. 

Zamiast 460 zł do zapłaty za prąd, 1760 zł nadpłaty

Zawyżone rachunki - jak tłumaczy się firma - były skutkiem wadliwych ustawień w systemie po wymianie licznika. Co więcej, okazało się, że błąd dotyczył nie tylko ostatniego okresu rozliczeniowego, ale ostatnich sześciu lat

"Z uwagi na błąd systemu bilingowego od maja 2018 r. do maja 2024 roku rozliczenia za sprzedaż energii elektrycznej prowadziła z uwzględnieniem błędnego zużycia" - wyjaśniła firma E.ON w wiadomości przesłanej mężczyźnie. 

Firma nie rozstrzyga, kto zawinił, ale - jak tłumaczy - prawdopodobnie był to błąd ludzki. Ostatecznie mężczyzna dostał faktury korygujące za ten okres. Na rachunku pana Pawła było ponad 1760 zł nadpłaty. 

Więcej pomyłek w fakturach za prąd. Po zainstalowaniu fotowoltaiki dostali zawyżony rachunek

Innej pomyłki w rozliczeniu za energię doświadczyli państwo Białkowie z Podkarpacia. Tym razem chodziło o rachunek za prąd pozyskany z instalacji fotowoltaicznej.

Małżeństwo chcąc obniżyć rachunki za prąd w wynajmowanym sklepie, zainstalowało w fotowoltaikę. W tym celu zmienili również dostawcę energii i podpisali umowę z Polską Grupą Energetyczną (PGE) w ramach rządowego programu zamrożenia cen energii. 

Przez wiele miesięcy nie otrzymywali rachunków, mimo że mieli je dostawać co dwa miesiące. Po ponad roku otrzymali rachunek na 37 tys. zł.  

Jak się później okazało wystawiony rachunek za prąd zawierał błąd w cenie energii. Wynosiła ona 2 zł 10 gr, a nie ustalane podczas zawierania umowy niecałe 70 gr. - była to trzykrotnie wyższa kwota. Dodatkowo, to inny budynek został objęty zamrożonymi cenami energii.

Kilkukrotnie złożone reklamacje nie przynosiły skutku, pomogła dopiero interwencja mediów. PGE poinformowało o możliwości korekty oświadczenia, a po dostarczeniu informacji przez klienta zostanie dokonana korekta rozliczenia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rachunki za prąd | ceny energii
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »