Przyczynił się do wypadku przy pracy, ZUS nie chciał zapłacić. Sąd i tak przyznał odszkodowanie

Osoba, która uległa wypadkowi przy pracy, może złożyć do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wniosek o przyznanie jednorazowego świadczenia. Choć o wypłatę odszkodowania za wypadek przy pracy może ubiegać się każdy ubezpieczony, to często jest to długi i żmudny proces, który - jak pokazuje poniższa historia - może zakończyć się w sądzie. Poniżej opisujemy, jak wygląda kwestia przyznania jednorazowego świadczenia za wypadek przy pracy, gdy ZUS uzna, że doszło do niego wskutek niedbalstwa ubezpieczonego.

Zdarza się, że urzędnicy nie chcą przyznać świadczenia, twierdząc, że do wypadku przy pracy doszło wskutek zaniedbań ubezpieczonego. Tak właśnie było w przypadku pracownika, którego historię opisuje serwis Prawo.pl. Tym razem jednak organ orzekający nie dał wiary argumentom przytaczanym przez urzędników i orzekł na korzyść ubezpieczonego. 

ZUS nie chciał wypłacić odszkodowania za wypadek przy pracy. Pracownik wykazał się niedbalstwem?

Serwis Prawo.pl opisuje historię pana Marka (imię zmienione), który na co dzień zajmował się produkcją okien PCV. Pod koniec maja 2022 r. mężczyzna uległ wypadkowi przy pracy. Korzystając z nożyka do tapet, pan Marek chciał wyciąć nadmiar tworzywa z narożnych zgrzewów okna, jednak użył zbyt dużej siły i dokonał rany ciętej w lewej ręce.  

Reklama

Choć w zakładzie pracy obowiązywał nakaz noszenia rękawic, tego dnia pan Marek się do niego nie zastosował. Jak twierdził, nie dało się w nich wykonać precyzyjnej pracy. Pracodawca uznał opisane wyżej zdarzenie za wypadek przy pracy. - Jednocześnie nie stwierdził, że brak rękawic był jedyną istotną przyczyną tego zdarzenia - podaje Prawo.pl. 

Wskazując, że ubezpieczony nie uzupełnił wymaganej dokumentacji, ZUS odmówił wypłaty odszkodowania. Pracownik odwołał się od tej decyzji, jednak organ pozostawał nieugięty - wskazywał, że to rażące niedbalstwo ubezpieczonego było przyczyną wypadku. 

Sąd zdecydował. ZUS nie miał racji, ubezpieczony otrzyma odszkodowanie

Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Rybniku, który stwierdził, że wskutek wypadku ubezpieczony doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu, spowodowanego przez przecięcie ścięgna zginacza długiego lewego kciuka.  

Choć pracownik nie miał założonych rękawic, to - zdaniem sądu - nie było to naruszenie przepisów o charakterze rażącym. Sędzia stwierdził również, że do incydentu by nie doszło, gdyby ubezpieczonemu udzielono instruktażu i pokazano, jak operować ostrymi narzędziami, w tym np. nożykiem. 

Niedawno na łamach naszego serwisu informowaliśmy o podobnej sprawie, w której ZUS również nie chciał wypłacić jednorazowego odszkodowania za wypadek przy pracy, twierdząc, że "doszło do zerwania więzi z pracą". W tej sprawie ostateczna decyzja również należała do sądu, który przyznał poszkodowanemu 80 tys. zł odszkodowaniaCały artykuł przeczytasz tutaj.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadek przy pracy | odszkodowanie | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »