Revolut pod okiem skarbówki. Fiskus może przeprowadzić nagłą kontrolę
Revolut podbił serca milionów użytkowników – zarówno osób prywatnych, jak i przedsiębiorców – oferując wygodę w zarządzaniu finansami, inwestycjach i płatnościach. Jednak wraz z rosnącą popularnością pojawia się pytanie: czy korzystanie z tej platformy przyciąga uwagę urzędu skarbowego? Sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Zgodnie z prawem Urząd Skarbowy ma prawo skontrolować konto w Revolut.
- Nawet małe kwoty odsetek na koncie Revolut, np. 10 zł, musisz rozliczyć w PIT.
- Dokumentuj każdą transakcję (kupno, sprzedaż, wymiana), bo urząd skarbowy traktuje je jako odpłatne zbycie praw majątkowych.
- Urząd skarbowy nie śledzi twojego konta w Revolut na bieżąco, ale w razie podejrzeń może zażądać wyjaśnień na podstawie CRS lub Ordynacji podatkowej.
Termin na złożenie deklaracji podatkowej upływa 30 kwietnia. Można to zrobić elektronicznie, przez e-Deklaracje na stronie podatki.gov.pl lub papierowo w urzędzie skarbowym. Zachowaj wyciągi z Revolut jako dowód na wypadek kontroli.
Revolut zadebiutował jako fintech, oferując wygodne usługi bankowe dostępne z poziomu smartfona. Umożliwia wymianę walut po korzystnych kursach oraz inwestowanie w akcje, kryptowaluty i lokaty. Ta wszechstronność sprawiła, że platforma zyskała popularność wśród osób, które cenią sobie przejrzystość i mobilność zarządzania finansami.
Choć Revolut działa na zasadach zbliżonych do tradycyjnych banków, to jednak pod pewnymi względami pozostaje odrębnym bytem. Co to oznacza dla użytkowników, zwłaszcza w kontekście relacji z fiskusem? Można by rzec, że na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z dużą swobodą - ale uwaga, swoboda ta nie jest pozbawiona obowiązków.
Urząd skarbowy nie ma automatycznego, stałego wglądu w twoje konto w Revolut. Informacje o twoich środkach nie są dostępne w systemie, który fiskus mógłby przeglądać bez twojej zgody. Jednak istnieją procedury, które pozwalają organom podatkowym na uzyskanie dostępu do twoich danych, jeżeli pojawi się podejrzenie nieprawidłowości podatkowych. Revolut, podobnie jak inne instytucje finansowe, zobowiązany jest do przestrzegania międzynarodowych standardów, takich jak Common Reporting Standard (CRS) czy FATCA. A zatem w razie potrzeby informacje o twoich transakcjach mogą być przekazywane do organów podatkowych, ale tylko wtedy, gdy istnieje ku temu uzasadnione żądanie.
CRS, stworzony w 2014 roku przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), to globalny standard, który poprzez automatyczną wymianę informacji o rachunkach finansowych między krajami pomaga zwalczać unikanie opodatkowania. Instytucje finansowe zbierają dane klientów (np. imię, nazwisko, adres, numer identyfikacji podatkowej, saldo) i przekazują je lokalnym organom podatkowym, a te wymieniają je z zagranicznymi administracjami. W Polsce CRS wdrożono ustawą z 9 marca 2017 r. o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami, opartą na dyrektywie Rady 2014/107/UE oraz wielostronnym porozumieniu OECD (MCAA). Dzięki temu banki weryfikują rezydencję podatkową klientów, a dane trafiają do Krajowej Administracji Skarbowej i dalej - do innych krajów, zwiększając przejrzystość finansową.
FATCA, czyli Foreign Account Tax Compliance Act wprowadzona w USA w 2010 roku, przeciwdziała uchylaniu się od podatków przez Amerykanów trzymających środki za granicą. Nakazuje zagranicznym instytucjom finansowym identyfikację amerykańskich rachunków i raportowanie ich do IRS (Amerykańskiego urzędu skarbowego). W Polsce regulacja ta działa na mocy ustawy z 9 października 2015 r., obowiązującej od 1 grudnia 2015 r., która realizuje umowę między Polską a USA. Instytucje finansowe muszą sprawdzać, czy klienci są obywatelami lub rezydentami USA, i przekazywać dane, co pozwala IRS monitorować ukrywanie dochodów.
Obie regulacje wzmacniają kontrolę podatkową, ale dla przeciętnego użytkownika oznaczają głównie dokładniejszą weryfikację w bankach. Informacje te są przekazywane Krajowej Administracji Skarbowej, a następnie - na zasadzie wzajemności - do organów podatkowych państw, których klienci są rezydentami. Te narzędzia mają na celu zwiększenie przejrzystości i ograniczenie możliwości ukrywania dochodów za granicą.
Fakt, że urząd skarbowy nie śledzi twojego konta w Revolut na bieżąco, nie oznacza jednak, że jesteś całkowicie odporny na jego działania. Jeśli fiskus podejrzewa, że ktoś nie rozlicza dochodów - na przykład z inwestycji w akcje, kryptowaluty lub odsetek - to może wystąpić z wnioskiem o udostępnienie informacji. Oznacza to, że jako podatnik musisz być przygotowany do samodzielnego rozliczenia dochodów pochodzących z Revolut.
Pamiętaj: nie jest to kara, lecz obowiązek, wynikający z przepisów Ordynacji Podatkowej oraz Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT). Zatem, jeśli osiągasz zyski, które nie zostały opodatkowane, urząd skarbowy może zapytać, skąd pochodzą środki, które nagle pojawiły się na twoim koncie. W takiej sytuacji podatnik jest zobowiązany do przedstawienia wyjaśnień i udokumentowania dochodów. Nie oznacza to, że każdy użytkownik Revolut jest pod stałą obserwacją. Zasadniczo chodzi o kontrolę wyłudzeń, nieujawnionych dochodów i nadużyć podatkowych.
Jednym z kluczowych elementów, o których mówi Revolut przy aktualizacjach danych, jest informacja o rezydencji podatkowej. To kraj, w którym rozliczasz się z podatków. Revolut prosi o te informacje, aby móc prawidłowo przekazywać dane organom podatkowym w ramach międzynarodowej współpracy (CRS).
Jeśli masz jeden główny kraj rozliczeniowy, to zadanie jest proste. Jednakże, jeśli rozliczasz się w więcej niż jednym kraju - na przykład mieszkasz za granicą, ale posiadasz stałe źródło dochodu w Polsce - sytuacja może być nieco bardziej skomplikowana. Dlatego warto uważnie uzupełniać dane, by uniknąć nieporozumień czy ewentualnych konsekwencji prawnych.
Korzystając z Revolut, używasz różnych funkcji - inwestowania, oszczędzania czy dokonywania płatności. Każda z nich może generować dochody, które podlegają opodatkowaniu. Co ciekawe, Revolut sam nie wystawia PIT-8C, czyli dokumentu, który tradycyjnie banki wysyłają do fiskusa z informacjami o odsetkach i zyskach kapitałowych.
To oznacza, że jako użytkownik musisz pamiętać o samodzielnym rozliczaniu tych dochodów. Odsetki zgromadzone na koncie Revolut - nawet te naliczane automatycznie - muszą zostać uwzględnione w rocznym zeznaniu podatkowym. Zyski z kryptowalut lub akcji trafią do PIT-38 (19% podatek), odsetki z oszczędności - zazwyczaj do PIT-37, a dochody z działalności przez Revolut - do PIT-36. Uważaj, by niczego nie pominąć - fiskus może upomnieć się o każdą kwotę, nawet drobną.
W przypadku przedsiębiorców korzystających z Revolut sytuacja jest jeszcze bardziej złożona. Konto firmowe w Revolut, mimo że jest atrakcyjne ze względu na elastyczność i niskie opłaty, niesie ze sobą dodatkowe obowiązki podatkowe. Przykładowo, jeżeli konto służy do dokonywania płatności międzynarodowych lub przechowywania środków w obcych walutach, musisz pamiętać o ewentualnych komplikacjach związanych z rozliczaniem VAT czy podatku od zysków kapitałowych.
Jeśli zatem korzystasz z konta firmowego Revolut, powinieneś skonsultować się z doradcą podatkowym, aby mieć pewność, że wszystkie operacje są poprawnie ujmowane w księgowości. W końcu, nawet najlepsza technologia nie zastąpi rzetelnego rozliczenia - a fiskus nie zapomina o szczegółach.
Revolut, jako instytucja finansowa działająca na arenie międzynarodowej, przykłada ogromną wagę do bezpieczeństwa danych swoich klientów. Systemy szyfrowania, dwustopniowa weryfikacja tożsamości czy regularne audyty to tylko niektóre z mechanizmów, które mają na celu zabezpieczenie informacji klientów przed nieautoryzowanym dostępem.
Mimo to, każdy system ma swoje ograniczenia. Dlatego też, nawet jeśli dane nie są udostępniane automatycznie, warto dbać o aktualność swoich informacji w aplikacji. Upewnij się, że są zgodne z rzeczywistością - to nie tylko ułatwi ewentualne rozliczenia podatkowe, ale także pozwoli uniknąć problemów związanych z niezgodnością danych.
Przeczytaj także:
Skarbówka nie rozdaje już zwrotów PIT każdemu. Tylko ci, którzy to zrobią, zobaczą przelew
Sprzedajesz na Vinted albo OLX? Te działania nie umkną skarbówce