Sanatorium tańsze o 10 proc. O tym triku wie niewiele osób
Każda osoba ubezpieczona ma prawo do leczenia w sanatorium w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Pobyt w ośrodku uzdrowiskowym jest częściowo płatny. W przypadku najdłuższych turnusów i zakwaterowania w "jedynkach" kosztuje ponad 1,1 tys. zł. Jest jednak sposób na to, by zapłacić mniej.
Z leczenia bądź rehabilitacji w sanatorium na NFZ mogą skorzystać wszystkie osoby ubezpieczone. Wyjazd do sanatorium nie jest urlopem, ma służyć poprawie zdrowia, dlatego to lekarz decyduje, czy pacjent kwalifikuje się do takiego leczenia, czy też nie. Jeżeli uzna, że zabiegi w uzdrowisku mogą poprawić jego stan, to wystawia skierowanie. Taki dokument ma formę elektroniczną i jest automatycznie przesyłany do NFZ. Oznacza to, że pacjent nie musi już zanosić skierowania do oddziału NFZ.
Jak wyjaśnia Fundusz e-skierowanie rozpatruje lekarz specjalista balneoklimatologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej. Zatwierdzi je lub poprosi pacjenta albo jego lekarza o uzupełnienie danych np. o przesłanie dokumentacji medycznej. W dalszej kolejności chory otrzymuje informacje o orientacyjnym czasie oczekiwania, a w następnym etapie NFZ informuje go kiedy nastąpi wyjazd. "Jeśli w sanatorium, które oferuje leczenie lub rehabilitację, jakich potrzebujesz, są wolne miejsca, NFZ potwierdzi e-skierowanie. Otrzymasz te informacje nie później niż 14 dni przed datą rozpoczęcia leczenia" - czytamy na stronie Ministerstwa Zdrowia.
Leczenie w sanatorium trwa od 21 do 28 dni, a pobyt jest częściowo odpłaty. NFZ finansuje pacjentom zabiegi, ale za zakwaterowanie i wyżywienie muszą zapłacić sami. Cena turnusu jest zależna od długości pobytu, terminu wyjazdu oraz standardu zakwaterowanie. Przykładowo osoba, która jedzie na leczenie w czerwcu i wybiera pokój jednoosobowy z łazienką, a turnus trwa 28 dni, zapłaci około 1145 zł. Jeżeli kuracjusz wybrałaby miejsce w sali wieloosobowej bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego, koszt wyjazdu wyniósłby nieco ponad 333 zł.
Niewiele osób wie, że jest sposób na obniżenie opłaty za turnus w sanatorium. Taką możliwość daje Karta Dużej Rodziny. Jest to specjalny dokument, który uprawnia do zniżek w różnych instytucjach publicznych i prywatnych - zarówno na szczeblu lokalnym, jak i ogólnopolskim. Kartę Dużej Rodziny mogą wyrobić rodzice lub opiekunowie prawni, którzy mają co najmniej troje dzieci. Przysługuje także wtedy, gdy dzieci są już dorosłe.
Niektóre sanatoria honorują KDR i udzielają rabatów m.in. na noclegi lub zabiegi w strefie spa. To czy dana placówka udziela rabatów na podstawie tego dokumentu, można sprawdzić w serwisie empatia.mpips.gov.pl. Należy kliknąć zakładkę "Wyszukiwanie partnerów Karty Dużej Rodziny", a następnie wpisać nazwę ośrodka. Z danych zamieszczonych na stronie wynika, że zniżki w uzdrowiskach, które biorą udział w akcji, wynoszą zazwyczaj od 5 do 10 proc.
