Spóźniła się 1 sekundę. Musi zapłacić 400 zł kary

Do "Głosu Szczecińskiego" zgłosiła się czytelniczka, którą ukarano za jazdę na gapę. Pani Anna opisała, że korzysta z mobilnego systemu do zakupu biletów. To za jego pośrednictwem kupiła 15-minutowy bilet na przejazd tramwajem linii nr 5. W pojeździe doszło do kontroli, a jej finał okazał się dla kobiety bardzo kosztowny. 

"Otrzymałam karę, kontrolerzy tłumaczyli mi, że nie skasowałam biletu natychmiast po wejściu, tylko po 21 sekundach" - relacjonowała pani Anna. "Dostałam karę 200 złotych, odwołałam się i musiałam zapłacić 400 zł, bo czekałam dość długo na odpowiedź z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego" - dodała.

"Głos Szczeciński" zapytał o sprawę Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. Kacper Reszczyński, rzecznik prasowy ZDiTM wskazał w odpowiedzi, że pasażer jest zobowiązany do tego, by skasować lub zakupić bilet niezwłocznie po wejściu do pojazdu, a na przystanku początkowym zaraz po tym, jak pojazd ruszy. ZDiTM wyjaśnił, że "standardowo skorzystanie z aplikacji i nabycie biletu trwa około 20 sekund". Pani Anna spóźniła się więc 1 sekundę. 

Czytaj też: Komunikacja miejska tutaj jest najdroższa w kraju. 4 zł za 15 minut jazdy

W wiadomości przesłanej "GS" Reszczyński zaznaczył, że: "w przypadku biletów z Mobilnej Karty Miejskiej opłacenie przejazdu może się odbyć nawet szybciej, gdyż system ten pozwala na kupno biletów wcześniej i potem, przy rozpoczęciu podróży wymagane jest wyłączne ich aktywowanie/skasowanie". 

Rzecznik ZDiTM podkreślił, że pasażer, który uważa, iż ukarano go niesłusznie, zawsze może się odwołać. Podczas rozpatrywania wniosku urzędnicy posiłkują się m.in. zapisami z autokomputera i monitoringu kontrolowanego pojazdu. W ten sposób weryfikują, kiedy pasażer kupił bilet i czy nie zrobił tego tylko dlatego, że w pojeździe rozpoczęła się kontrola.