Wszystko zaczęło się od dyskusji w serwisie LinkedIn, gdzie umieszczono zdjęcia hamburgera. Jedno zostało przerobione w taki sposób, aby mięso wyglądało na niedosmażone. Internauci stwierdzili, że wykorzystano do tego narzędzia AI, a edycję wykonano, by nieuczciwie odzyskać zwrot za zamówienie.
Przerabiają zdjęcia jedzenia, by dostać zwrot pieniędzy. "Zwykłe oszustwo"
Temat powrócił w serwisie X za sprawą wpisu radnego z Sosnowca Damiana Żurawskiego. "Pojawiła się nowa »moda«. Ludzie zaczęli używać AI do przerabiania zdjęć jedzenia z dostawy, żeby wyłudzić zwroty za niby niedopieczone burgery czy spalone pizze. Spryt? Nie. Zwykłe oszustwo, które uderza w tych, którzy naprawdę mają powód do reklamacji" - stwierdził radny.
W dalszej części wpisu zauważył, że "restauratorzy i tak mają dziś pod górkę". "Całe życie poświęcają swoim lokalom, siedzą tam od świtu do nocy, płacą gigantyczne rachunki za prąd, składki, podwyżki wszystkiego. I jeszcze muszą walczyć z ludźmi, którzy kombinują kosztem ich ciężkiej pracy" - napisał Żurawski. "To już nie jest cwaniactwo. To jest skrajnie chory poziom kombinowania, który dobija ludzi pracujących po kilkanaście godzin dziennie, żeby nie zamknąć interesu" - zakończył swój post.
Rzecznik Pyszne.pl, Aleksander Rosa, potwierdził w komentarzu dla wp.pl, że platforma otrzymuje zgłoszenia, w których klienci przedstawiają przerobione zdjęcia.
W Pyszne.pl "problem nasila się od kilku miesięcy"
Początkowo wykorzystywano głównie ogólnodostępne zdjęcia znalezione w sieci. Obecnie dominują fotografie przekształcone przy użyciu narzędzi AI. "Problem nasila się od kilku miesięcy, aczkolwiek nadal ma znaczenie relatywnie marginalne" - stwierdził przedstawiciel Pyszne.pl.
Rosa dodał, że każda reklamacja jest rozpatrywana przez doświadczonego pracownika, który potrafi rozpoznać "oczywiste przeróbki". Jeśli pojawią się wątpliwości - serwis kontaktuje się z restauracją i wspólnie wyjaśniają sprawę.
"W przypadkach ewidentnych nadużyć nie decydujemy się na dokonanie zwrotu środków i w przeważającej mierze osoby, które się ich dopuściły, nie kwestionują naszych decyzji" - podkreślił Rosa.
Swoje stanowisko przedstawił również Bolt Food. Jak wyjaśnia senior general manager Łukasz Turczyński przypadki fałszowania zdjęć zdarzają się bardzo rzadko. Firma zakłada uczciwość użytkowników, ale ma procedury pozwalające wykrywać nieprawidłowości. Jeśli potwierdzi się próba wyłudzenia, platforma może zablokować konto klienta na stałe.











