VPN i tryb incognito. Oto prawda o trikach na tanie latanie
W mediach społecznościowych można znaleźć wiele patentów na tanie latanie. Podobno używanie VPN i trybu incognito jest gwarancją na znalezienie biletów w atrakcyjnych cenach. Internauci zalecają również wyszukiwanie w konkretne dni i godziny. Czy te triki działają?
Jeżeli liczysz na to, że bilety lotnicze wrócą do cen sprzed pandemii, to mamy złą wiadomość: tanio już było i raczej już nie będzie. Chociaż nie jest to do końca prawda, bo jeśli wejdziemy przykładowo na stronę Wizz Air, to wyświetlą nam się bilety w atrakcyjnych cenach - można wybrać się do Oslo za jedyne 69 zł. W takiej samej cenie jest lot do Sztokholmu, a podróż do Budapesztu kosztuje 89 zł.
Szkopuł w tym, że są to ceny podstawowe za tzw. goły bilet, czyli bez dużego bagażu podręcznego. Z takim biletem możemy zabrać na pokład jedynie niewielki plecak lub torebkę o wymiarach 40 x 30 x 20 cm. Większy bagaż podręczny o wymiarach 55 x 40 x 23 cm przy locie do Budapesztu kosztuje 149 zł i tak oto cena za bilet w jedną stronę wzrasta do 238 zł.
Wielu pasażerów, by zaoszczędzić, umyślnie nie wykupuje dodatkowego bagażu i zabiera do samolotu większą torbę, mając nadzieję, że uda im się wejść. Odradzamy takie rozwiązanie.
Jak niedawno pisaliśmy na łamach Interii - Wizz Air zaostrzył kontrole pasażerów i zalecił pracownikom zintensyfikowanie kontroli limitów bagażu. Za ich przekroczenie pasażera czeka dodatkowa opłata.
W mediach społecznościowych można znaleźć wiele innych "trików" na to jak zaoszczędzić na biletach lotniczych. I tu mamy drugą złą wiadomość: większość z nich nie działa. Jednym z popularnych mitów jest ten mówiący, że można znaleźć tańsze bilety przez VPN (wirtualną sieć prywatną). Rzekomo jeśli mieszka się w bogatym kraju i zmieni swoją lokalizację w VPN na "biedniejszy", to bilety są tańsze.
Jako przykład internauci wskazują, że Szwedzi mają drożej do Tajlandii niż mieszkańcy Malezji. Nie biorą pod uwagę jednej istotnej rzeczy - odległość między tymi państwami jest inna. Malezja leży bliżej Tajlandii. Jeśli zmienimy lokalizację, to może się zdarzyć, że system faktycznie pokaże inne ceny, bo będzie "myśleć", że chcemy lecieć z lotniska w tym państwie. Przy jego zmianie cena będzie inna.
Trik z VPN zweryfikowali autorzy bloga readyforboarding.pl. Jak napisali na swojej stronie - nie udało im się znaleźć w ten sposób tańszych biletów. "Zdarzyło się, że bilety były droższe, bo dochodziły dodatkowe opłaty transakcyjne, których nie było przy kupowaniu biletów z polskim IP" - opisywali. Również inne porady z internetu - czyli korzystanie z trybu incognito i wyszukiwanie we wtorki i środy, okazały się niewypałem. Wyszukiwanie w środy zadziała tylko w przypadku LOT-u, gdyż tego dnia polski przewoźnik oragnizuje cykliczną promocję.
A jakie triki działają? Szukając tanich biletów, warto być elastycznym, co do dnia i miejsca podróży. Latanie z i do mniejszych lotnisk jest zazwyczaj tańsze. W ciągu tygodnia bilety są zazwyczaj w niższych cenach niż w weekendy. Na krótkie trasy nie warto rezerwować biletów z wielomiesięcznym wyprzedzeniem.
Najlepiej planować urlop poza sezonem i długimi weekendami. Jeżeli chcesz wybrać się do popularnego kurortu i zatrzymać w hotelu, sprawdź ofertę biur podróży. Niejednokrotnie wykup all inclusive i lot czarterowy, wyjdzie taniej niż podróż na własną rękę.
Hanna Sidorska