W I kwartale oszczędności Polaków wzrosły o 2,5 procent

Na koniec I kwartału 2011 roku wartość oszczędności gospodarstw domowych wyniosła 933,4 mld zł, co daje równowartość 232,7 mld EUR. W ujęciu złotowym, w stosunku do grudnia ubiegłego roku oszczędności Polaków wzrosły o 2,5 proc., czyli o 23 mld zł. Dla porównania, w ciągu ostatnich 12 miesięcy, środki przeznaczone na przyszłą konsumpcję rosły średnio o 3,2 proc. kwartalnie, co wskazuje na niewielkie wyhamowanie tempa ich przyrostu w I kwartale bieżącego roku.

Największy wpływ na przyrost naszych oszczędności po raz kolejny miały depozyty złotowe i walutowe. Ich udział w ogólnej strukturze wzrósł o 0,2 pkt proc. i wyniósł 47 proc. Tym samym wartość środków gospodarstw domowych pozostających w bankach osiągnęła rekordowy poziom bliski 440 mld zł. To o +12,6 mld zł więcej niż na koniec 2010 roku, co było najwyższym przyrostem w ujęciu wartościowym i oznacza dynamikę na poziomie +3,0 proc. Rynkowa wartość depozytów gospodarstw domowych zaczęła się zwiększać od 2008 roku i obecna jej wartość świadczy o ogromnej zdolności do generowania nadwyżek.

Oprócz depozytów relatywnie duży wpływ na wzrost oszczędności miał również drugi największy segment, czyli otwarte fundusze emerytalne. W I kwartale br. drugofilarowe środki rosły już 8. raz z rzędu, osiągając poziom 228,7 mld zł. W ciągu zaledwie trzech miesięcy zwiększyły one swą wartość o +7,4 mld zł, co oznacza kwartalną dynamikę zmian na poziomie +3,4 proc. (największą ze wszystkich segmentów tworzących nasze oszczędności). Tak duży przyrost aktywów był możliwy dzięki rekordowej kwocie przelanej z ZUS, bowiem suma wszystkich transz wyniosła aż +6,3 mld zł. Z kolei wynik z zarządzania odpowiadał na przyrost aktywów o +2,5 mld zł. Był to wyraźnie gorszy wynik, niż w dwóch wcześniejszych okresach, kiedy wynosił odpowiednio +5,5 mld i +11,1 mld zł. Warto przy tym zauważyć, że rola oszczędności zgromadzonych w OFE w przyroście naszych oszczędności będzie spadała, ze względu na obniżenie składki płynącej do OFE z ZUS-u z 7,3 proc. do 2,3 proc. (od czerwca 2011).

Korzystna koniunktura giełdowa w pierwszych trzech miesiącach br. spowodowała, że rosły również środki zgromadzone w innych, bardziej ryzykownych składnikach oszczędności będących w posiadaniu gospodarstw domowych. Były to akcje spółek publicznych (+1,3 mld zł), krajowe fundusze inwestycyjne (+1,1 mld zł), ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe (+0,5 mld zł) i fundusze zagraniczne (+0,1 mld zł). Spośród tych segmentów, w I kwartale br. to właśnie akcje spółek publicznych odnotowały najlepszą dynamikę, która wyniosła +2,9 proc. Dla pozostałych grup aktywów tempo przyrostu środków wynosiło odpowiednio po +1,4 proc. i +1,8 proc. Dla porównania, w tym samym okresie, wartość indeksu szerokiego rynku WIG wzrosła o +2,6 proc.

W I kwartale 2011 roku, negatywny wpływ na wartość oszczędności gospodarstw domowych miały wyłącznie środki zgromadzone w obligacjach i bonach. Taka sytuacja jest jednak kontynuacją pewnej tendencji zapoczątkowanej w lutym 2009 roku, czyli od początku trwania hossy na GPW. Można zatem wnioskować, że odpływ pieniędzy z obligacji, odbywa się kosztem napływu środków do bardziej ryzykownych instrumentów takich jak akcje, fundusze inwestycyjne, czy UFK.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

Analizy OnLine
Dowiedz się więcej na temat: oszczędności Polaków | procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »