W tym roku ponownie wzrosły limity wpłat na IKE i IKZE
W tym roku ponownie wzrosły limity wpłat na IKE i IKZE. To oznacza wyższe ulgi w rocznym rozliczeniu podatkowym.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Wpłaty na IKE i IKZE, czyli indywidualne konta emerytalne i indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego, dokonane w danym roku podatkowym można odliczyć od podstawy opodatkowania, dzięki czemu obniży się kwota należnej do zapłacenia daniny.
Dobrą informacją dla podatników jest więc fakt, że w tym roku limit wpłat na IKZE znowu będzie wyższy, co jest efektem wzrostu prognozowanego, przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
Indywidualne konto emerytalne (IKE) oraz indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) to instrumenty długoterminowego oszczędzania na emeryturę w ramach dobrowolnego III filara. Można je założyć po ukończeniu 16. roku życia w jednym z kilkudziesięciu banków, domów maklerskich czy towarzystw funduszy inwestycyjnych. IKE i IKZE umożliwiają gromadzenie i pomnażanie kapitału na emeryturę, ale mogą być też efektywnym sposobem na oszczędzanie i pomniejszenie należnego do zapłacenia podatku, bo wpłaty na IKZE można odliczyć od podstawy opodatkowania w rozliczeniu rocznym. Przy wypłacie środków po 65. roku życia zapłacimy zryczałtowany podatek w wysokości 10 proc. wysokości wypłacanych środków.
- Główną korzyścią gromadzenia środków finansowych w IKE i IKZE są ulgi podatkowe. Oba te instrumenty zwalniają z podatku od zysków kapitałowych, potocznie zwanego podatkiem Belki, którego stawka wynosi 19 proc. od zysku z inwestycji - mówi agencji Newseria Biznes Danuta Musiał z Generali Investments TFI. - Dodatkowo pieniądze wpłacane na IKZE można odliczyć od podstawy swojego opodatkowania w rozliczeniu PIT-0, dzięki czemu kwota należnej do zapłacenia daniny będzie niższa. Co istotne, jest to jedyna forma oszczędzania, która oferuje takie korzyści.
- Roczny limit wpłat na IKE i IKZE to maksymalna kwota, którą można wpłacić na te konta w danym roku kalendarzowym. Te kwoty zmieniają się co roku, ponieważ są obliczane na podstawie prognoz przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok . Dla IKZE roczny limit wpłat nie może przekroczyć 1,2-krotności tego prognozowanego wynagrodzenia. Z kolei w przypadku IKE kwota wpłat nie może przekroczyć trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok - wyjaśnia ekspertka.
Dobrą informacją dla podatników jest to, że w tym roku limity wpłat na IKE i IKZE są znacząco wyższe niż w ubiegłym. Zgodnie z obwieszczeniem ministra rodziny i polityki społecznej w przypadku IKZE tegoroczny limit wynosi 7106,40 zł, co oznacza, że jest o 795,60 zł wyższy. Z kolei w przypadku IKE limit sięgnie 17 766 zł, czyli o prawie 2 tys. zł więcej niż jeszcze w ubiegłym roku. Wyższe limity to właśnie efekt wzrostu prognozowanego, przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, które według MRiPS wyniesie w tym roku 5922 zł.
- Co istotne, w ubiegłym roku pojawiło się też ułatwienie dla samozatrudnionych, jakim jest wyższy limit wpłat na IKZE dla osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą. Do tej grupy należą m.in. twórcy, artyści, osoby wykonujące wolne zawody czy przedsiębiorcy. To udogodnienie obowiązuje również w roku 2022. Roczny limit wpłat na IKZE dla tej grupy wynosi 1,8-krotność przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok, a więc samozatrudnieni będą mogli wpłacić na IKZE nawet 10 659,60 zł. To aż o 1193,40 zł więcej niż w ubiegłym roku - mówi dyrektor Departamentu Marketingu i Komunikacji w Generali Investments TFI.
Wpłaty dokonane na IKZE w danym roku podatkowym mogą odliczyć osoby uzyskujące dochód, osoby fizyczne, przedsiębiorcy, a także emeryci. Podstawę do rozliczenia ulgi stanowią dowody wpłat zawierające dane identyfikacyjne płatnika.
Oszczędności zgromadzone na IKE i IKZE są prywatną własnością oszczędzającego, więc nie trzeba się obawiać, że zostaną przejęte przez państwo. Ponadto podlegają dziedziczeniu tak samo jak pieniądze zgromadzone na koncie bankowym. W praktyce, otwierając konto, właściciel może wskazać osoby uprawnione, które w przypadku jego śmierci będą upoważnione do otrzymania środków. Może też wskazać więcej niż jedną osobę i określić ich procentowy udział.
***