Wtórny rynek nieruchomości oczami pośredników

Aż 43 proc. uznało go za dobry lub bardzo dobry. Na początku 2010 roku tak o swoich osiągnięciach w 2009 wyrażało się 31 proc. ankietowanych. W porównaniu z 2009 rokiem o 14 punktów procentowych zmniejszyła się liczba agentów niezadowolonych z osiągniętych wyników.

Wśród ankietowanych agentów większość - 52 proc. - w 2010 roku zamknęła mniej niż 12 transakcji rocznie, czyli mniej niż jedną miesięcznie. 37 proc. deklaruje, że udało się zakończyć średnio od 1 do 2 transakcji sprzedaży w ciągu miesiąca, a 10 proc. od 3 do 5-ciu. Ankieta wskazuje, iż wyniki pracy pośredników są gorsze niż w 2009 roku, kiedy to 38 proc. pośredników zamykało mniej niż 1 transakcję miesięcznie, a 43 proc. od 1 do 2. Mimo mniejszej skuteczności pośrednicy oceniają rok 2010 lepiej niż 2009. Najprawdopodobniej także oni, podobnie jak sprzedający, zweryfikowali swoje oczekiwania i dostosowali je do aktualnych warunków rynkowych.

Mimo kryzysu i zastoju na rynku nie zmieniła się zasadniczo reguła pobierania prowizji od obu stron transakcji. W 67 proc. przypadków prowizję płaci zarówno sprzedający jak i kupujący. Pewne zmiany są jednak widoczne: w mniejsza jest liczba przypadków, kiedy tylko kupujący płaci pośrednikowi prowizję. Grupa ta zmniejszyła o 4 punkty procentowe i jest to kolejny dowód na to że mamy obecnie "rynek kupujących".

W 2010 roku nadal następował proces obniżania wysokości prowizji, 48 proc. ankietowanych deklaruje, że obniżyło wysokość pobieranej prowizji. Jest to widoczne na wykresach porównujących wysokość prowizji pobieranych w 2009 i 2010 roku. O 10 punktów procentowych zwiększyła się liczba agentów pobierających najniższą prowizję o wysokości do 1,5 proc. , a o 8 punktów grupa pobierająca wynagrodzenie od 1,6 proc. do 2 proc. W 2010 roku najczęściej stosowano prowizję między 1,6 proc. a 2 proc. od wartości transakcji.

Jako zasadniczą przeszkodę w doprowadzeniu do transakcji pośrednicy wskazują zbyt wysoką cenę nieruchomości. Zdecydowanie zmniejszył się natomiast odsetek wskazań na brak możliwości zaciągnięcia kredytu. Takie relacje pośredników potwierdzają tezę o ciągle dużej dysproporcji pomiędzy oczekiwaniami i chęciami właścicieli a możliwościami potencjalnych kupców.

Pośrednicy liczą na poprawę sytuacji w 2011 roku, choć nie są już tak optymistyczni jak przed rokiem. 60 proc. twierdzi że kolejny rok będzie lepszy od poprzedniego, podczas gdy przed rokiem optymizm deklarowało 67 proc. ankietowanych W porównaniu z zeszłym rokiem więcej jest pesymistów - 11 proc. twierdzi że nie będzie już lepiej, natomiast prawie jedna trzecia nie chce snuć żadnych prognoz.

W 2011 zdecydowana większość ankietowanych agentów postawi na promocję swoich ofert w Internecie, zarówno poprzez własną stronę (17 proc.) jak i portale nieruchomości (48 proc.). Jest to najszybsza i jedna z najtańszych form marketingu nieruchomości. Jest również szansa na kolejne obniżki prowizji w 2011 roku.13 proc. pośredników deklaruje że będzie wykorzystywało informację o prowizji pobieranej od jednej strony transakcji jako jedno z głównych haseł marketingowych.

Marta Kosińska, ekspert serwisu nieruchomości www.szybko.pl