Na początku listopada w mediach pojawiły się informacje, że od 1 stycznia 2026 roku skarbówka zyska kolejne uprawnienia do monitorowania płatności bezgotówkowych. Podawano, że fiskus dostanie raport o wszystkich płatnościach przy pomocy kart firmowych w przypadku firm, a od określonej kwoty rocznych wydatków - także o transakcjach osób fizycznych.
Twierdzono, że zmiany obejmą także jednoosobowe działalności gospodarcze, gdzie dotychczas karty płatnicze wykorzystywane były zarówno w celach służbowych, jak i prywatnych. W przypadku osób fizycznych fiskus miałby otrzymać raport dopiero gdy roczne wydatki kartą przekroczą 25 tys. euro (ok. 106 tys. zł). W raporcie miałyby się znajdować takie informacje jak kwota wpłat i obciążeń oraz szczegóły o poszczególnych płatnościach.
Podawano, że w przypadku rozbieżności, gdy zgłoszone dochody nie pokrywałyby wydatków kartowych lub gdy pochodzenie środków pozostawałoby niewyjaśnione, urząd skarbowy miałby wszczynać postępowanie wyjaśniające.
Po ponad dwóch tygodniach od tych doniesień Ministerstwo Finansów i Gospodarki postanowiło zabrać głos i skomentować sprawę.
Ministerstwo finansów: Nie prowadzimy prac nad zbieraniem danych o płatnościach kartowych przez urzędy skarbowe
"W nawiązaniu do pojawiających się w przestrzeni publicznej informacji, sugerujących, że od 2026 roku urzędy skarbowe będą otrzymywać od banków dane dotyczące płatności kartowych przekraczających ustalony próg, ministerstwo finansów informuje, że nie przygotowuje i nie prowadzi prac legislacyjnych nad takim rozwiązaniem" - podał resort w opublikowanym oświadczeniu w środę, 19 listopada.
Ministerstwo podkreśliło także, że z obowiązujących przepisów prawa - "zarówno krajowych jak i międzynarodowych - nie wynikają żadne uregulowania, które skutkowałyby zmianami we wspomnianym zakresie".











