Będą kary za śmieci

Kontrolę nad odpadami komunalnymi przejmą gminy. Zwycięzcy przetargów dostaną kontrakty na wywóz śmieci, nowe regulacje mają uchronić Polskę przed sankcjami z UE.

Po publikacji Gazety Prawnej na temat projektu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach Ministerstwo Budownictwa przygotowało nowe rozwiązania. Proponuje, by gminy przeprowadzały przetargi na świadczenie usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych od mieszkańców z danego terenu, a pieniądze od mieszkańców za wywóz trafią do gmin, a nie jak dotychczas do firm prywatnych.

W ten sposób samorządy mają pozyskać środki na realizację zadań związanych z gospodarką odpadami komunalnymi na ich terenie i ograniczyć ilość śmieci trafiających na składowiska, czego wymaga Unia Europejska.

Nieprecyzyjne przepisy

- Najnowsze propozycje nie są precyzyjne. Właściciel nieruchomości podpisuje umowę z przedsiębiorcą, ale pieniądze ma wpłacać do gminnego funduszu gospodarki wodnej - ocenia Bolesław Maksymowicz z Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Ekologii Miast. Wskazuje on jednak na pozytywne rozwiązania w projekcie.

- Gdyby ustawa przeszła w Sejmie w takiej wersji, to gminy będą mieć pieniądze za wywóz odpadów. Dzięki temu będą mogły zarządzać gospodarką śmieciową: mogą wybierać wykonawców w drodze przetargu i wszystko kontrolować. Zatem jest to pewien krok do przodu, jeżeli chodzi o realizację unijnych zobowiązań - stwierdza Bolesław Maksymowicz.

Gmina rozdaje karty

Zgodnie z propozycjami Ministerstwa Budownictwa, jeżeli gmina w drodze przetargu wyłoni przedsiębiorcę lub kilka takich podmiotów do świadczenia usług związanych z odbiorem i transportem odpadów komunalnych, to będzie określać zasady, na jakich firmy będą funkcjonować. Dotyczy to głównie wskazywania miejsc, do których mają trafiać śmieci - zamiast na wysypiska, będą w pierwszej kolejności poddawane odpowiedniemu przetwarzaniu. W przypadku gdy na danym terenie będzie konieczność działania kilku podmiotów, gmina określi także zakres obowiązków i terytorium funkcjonowania dla każdego z nich.

- Przetargi są korupcjogenne i najczęściej ich głównym kryterium jest cena. Takie rozwiązanie nie będzie służyło ograniczeniu odpadów na składowiskach, które w dalszym ciągu są najtańsze - stwierdza z kolei Dariusz Matlak, prezes zarządu Polskiej Izby Gospodarki Odpadami.

Zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych przetarg może być ogłoszony maksymalnie na okres trzech lat. Żaden przedsiębiorca nie będzie zainteresowany inwestycją na tak krótki okres. Przykładowo zakup śmieciarki amortyzuje się po ośmiu latach.

Zgodnie z projektem ustawy, gdy na danym terenie działa jedna firma, a część mieszkańców nie ma podpisanej z nią umowy na odbiór odpadów, to wówczas obowiązek wywozu śmieci spocznie na gminie, a dokładnie na tzw. budżetowych jednostkach organizacyjnych. Z zaproponowanych regulacji nie wynika jednak, czy gmina będzie organizowała przetarg na transport odpadów komunalnych, gdy sama dysponuje własnym podmiotem realizującym te działania.

- Kwestia organizowania przetargów nie jest zrozumiała dla przedsiębiorców. Można się pogubić, gdyż z projektu nie do końca wynika, kiedy i jak gmina ma organizować przetargi - przyznaje dr Bolesław Maksymowicz.

Jego zdaniem brakuje także ograniczeń dla powoływania dużych gminnych jednostek organizacyjnych zajmujących się odbieraniem odpadów.

- Powinno być tak, że gdy na danym terenie nie ma kto wykonać danego zadania, np. firmy prywatnej, to dopiero wtedy gmina powołuje własny podmiot - tłumaczy.

od 4332 do 259 920 euro może wynieść okresowa kara za każdy dzień niewykonania unijnych zobowiązań

3,61 mln euro dodatkowa kara ryczałtowa

Przetargowy chaos

W uzasadnieniu projektu ustawy czytamy, że regulacje te mają umożliwić realizację zobowiązań Polski wobec Unii Europejskiej w zakresie ograniczenia ilości odpadów trafiających na składowiska. Do 2010 roku na składowiska odpadów ma trafiać nie więcej niż 75 proc. odpadów ulegających biodegradacji, a obecnie odsetek ten wynosi ponad 96 proc. Za niewykonanie unijnych zobowiązań grożą Polsce kary.

- W pierwszej kolejności Komisja Europejska wykazuje nieprawidłowości wynikające z naruszenia zobowiązań akcesyjnych. Rozpatruje sprawę i określa terminy naprawienia tego stanu rzeczy. Jeżeli nic jednak nie zostanie zrobione, wówczas sprawa trafia przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który w efekcie może nałożyć kary finansowe - mówi Sergiusz Urban z kancelarii Jendrośka Jerzmański Bar i Wspólnicy. Podkreśla on, że wysokość kar w wariancie minimalnym wyniesie 4 tys. euro za jeden dzień opóźnień w wykonaniu zobowiązań, a maksymalnie może to być prawie 260 tys. euro za dzień.

- ETS może także zastosować dodatkowo jednorazową karę pieniężną. W przypadku Polski najmniej wyniesie ona ponad 3,6 mln euro, ale może być znacznie wyższa. Oba typy kar mogą być nałożone jednocześnie - podkreśla Sergiusz Urban.

Widmo kar jest coraz bardziej realne, gdyż próby poprawy polskiego systemu gospodarki odpadami komunalnymi nie przynoszą jak na razie efektów i nie napawają optymizmem. Dariusz Matlak, prezes zarządu PIGO, uważa, że jeżeli chce się ograniczyć ilość składowanych odpadów, to trzeba zamknąć wszystkie stare i nieekologiczne składowiska, gdzie wywożenie śmieci jest najtańsze.


OPINIA
Tomasz Uciński
prezes Krajowej Izby Gospodarki Odpadami

Polska przyjęła na siebie zadanie w zakresie uzyskania określonych przez Unię Europejską poziomów odzysku odpadów. W obecnym systemie jest to niewykonalne, bo odpady trafiają jedynie na najtańsze składowiska. Prywatny przewoźnik nie buduje natomiast kosztownych instalacji. Gmina jako właściciel odpadów będzie dobrze i racjonalnie prowadzić gospodarkę odpadami. Swoje przekonanie opieram na faktach: samorządy w Polsce sprawdziły się w działaniu i przez ostatnie 17 lat dzięki ich inwestycjom i działaniom proekologicznym wybudowano wiele nowoczesnych obiektów, jak oczyszczalnie ścieków czy instalacje do odzysku odpadów, ich przetwarzania i kompostowania.

Reklama

Łukasz Kuligowski

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: gminy | gmina | śmieci | Mustafa | kara | nowe regulacje | wywóz | przetargi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »