De minimis - na czym polega wsparcie?
Jak podaje Bank Gospodarstwa Krajowego, wartość kredytów udzielonych przy wsparciu gwarancji de minimis od marca 2013 do stycznia tego roku wyniosła 12,74 mld zł. Z państwowego poręczenia skorzystało więc 40 tysięcy przedsiębiorstw.
Ekspert Expandera wyjaśnia, jakie możliwości dajegwarancja de minimisoraz dlaczego, planując działalność, warto zastanowić się nad skorzystaniem z tego rozwiązania.
Jak wskazują analizy przeprowadzone przez GUS, kondycja firm działających w Polsce poprawia się coraz bardziej. Potwierdza to wskaźnik PMI (wskaźnik menażerów logistyki, odzwierciedlający kondycję naszej gospodarki) dla przemysłu, który w lutym wzrósł do 55,9 pkt. - najwyższego poziomu od grudnia 2010 r. Przedsiębiorcy chętniej decydują się na zatrudnienie nowych pracowników i zwiększenie nakładów na inwestycje. Kiedy nie dysponują odpowiednimi środkami, kierują się do banków, wnioskując o pożyczki lub kredyty. Niestety polityka instytucji finansowych nie zawsze pozwala na podjęcie akcji kredytowej. Przez brak odpowiedniego zabezpieczenia lub zbyt krótką historię kredytową firmom odmawiane jest zewnętrzne finansowanie. Wyjściem jest skorzystanie z pomocy Banku Gospodarstwa Krajowego proponującego gwarancja de minimis.
De minimis jest pomocą zaproponowaną przez państwo za pośrednictwem BGK. Wartość pomocy nie może przekraczać 200 tys. euro. - Trzeba podkreślić, że wsparcie ma charakter gwarancji, a nie pożyczki czy kredytu - stwierdza Marcin Sulkowski, Specjalista ds. Produktów dla Firm, Expander. - Przedsiębiorca nie uzyskuje pomocy w postaci gotówki, lecz zabezpieczenia spłaty kredytu przez BGK w przypadku problemów finansowych kredytobiorcy. Dzięki takiej konstrukcji bank komercyjny uzyskuje pewność, że nawet w wypadku kłopotów finansowych przedsiębiorcy kredyt będzie spłacany w części przez gwaranta, czyli Bank BGK. Warte podkreślenia jest to, że pomoc BGK nie jest darmowa. Za udzielenie wsparcia pobierana jest prowizja wysokości 0,5 proc. wartości inwestycji objętej gwarancją.
W początkowych założeniach gwarancja de minimis miały dotyczyć finansowania działalności bieżącej. Było to rządowe rozwiązanie łagodzące skutki spowolnienia gospodarczego. Duże zainteresowanie ze strony przedsiębiorców sprawiło jednak, że gwarancjami zostały objęte także kredyty inwestycyjne i rozwojowe. - Kredyt może być udzielony na zakup środków trwałych maszyn, pojazdów, zwiększenie majątku firmy - wyjaśnia Marcin Sulkowski, Expander. - Środki objęte gwarancją nie mogą natomiast służyć finansowaniu zakupów instrumentów finansowych, wierzytelności oraz zakupu zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Cel ten jest weryfikowany w BGK.
Przedsiębiorcy rozważający skorzystanie z gwarancji udzielanych przy okazji inwestycji powinni wiedzieć, że takiego wsparcia można szukać nie tylko w BGK, ale również w instytucjach komercyjnych. - Rosnąca popularność gwarancja de minimis sprawiła, że coraz więcej podmiotów z sektora finansowego podjęło pracę nad podobnymi produktami - stwierdza Marcin Sulkowski, Expander. - Teraz tego typu rozwiązania oferowane są np. przez firmy leasingowe współpracujące z Konsorcjum Funduszy Poręczeniowych. Należy jednak pamiętać, że warunki ich oferty różnią się od gwarancja de minimis, np. wysokością prowizji, która może wynieść do 3 proc. czy wysokością poręczenia, które może wynieść od 20 do aż 80 proc. wartości inwestycji. Wybór takiego rozwiązania warto skonsultować więc z niezależnym doradcą finansowym, który przedstawi możliwe rozwiązania i pomoże wybrać te najkorzystniejsze dla klienta.