Gigant spożywczy chce być jeszcze większy. Ma chrapkę na konkurenta
Mars Inc. - amerykański koncern spożywczy obecny w 75 krajach, rozważa przejęcie spółki Kellanova, producenta chipsów Pringles, czyli jednej z dwóch spółek powstałej po podziale Kellogg Company. Jeśli zamierzenia firmy się sprawdzą, dojdzie do jednej z największych w historii transakcji na rynku żywności paczkowanej. Wartość firmy Kellanova jest szacowana na 27 miliardów dolarów. Zdaniem mediów, lista potencjalnych nabywców Kellanova jest dłuższa. Na razie nieznana pozostaje też opinia urzędów antymonopolowych.
Mars Incorporated to firma z ponad stuletnią tradycją, producent m.in. batonów Mars, Snickers, Twix a także popularnych draży M&M's i gum do żucia Wrigley. Kellanova zaś jest jedną z dwóch spółek, na które przed dziesięcioma miesiącami podzieliło się Kellogg Company. Firma produkuje m.in. chipsy Pringles, krakersy, batony zbożowe i dania gotowe. Koncern jest też obecny w Polsce. W Kutnie działa fabrykę Pringles, w którą gigant zainwestował 110 mln euro.
Informację o prawdopodobnym przejęciu jako pierwsza podała agencja Reuters. Z jej danych wynika, że wciąż nie doszło do rozmów i nie ma pewności, że Kellanova będzie chciała zawrzeć umowę z Marsem. Żadna z zainteresowanych firm nie udzieliła Reutersowi odpowiedzi w sprawie ewentualnej transakcji. Rzecznik Kellanova, Kris Bahner, powołując się na politykę spółki, odmówił też komentarza amerykańskim mediom, m.in. stacji telewizyjnej CNBC.
Media nie wykluczają, że zakupem Kellanova jest nie tylko zainteresowany Mars. "W grę może wchodzić Hershey Company - producent słodyczy z Pensylwanii" - twierdzi CNBC. The Guardian wskazuje zaś na koncern Mondeleza - właściciela takich marek jak Cadbury, Milka i Oreo. Podobno do grupy potencjalnych nabywców należy wpisać też PepsiCo - największego na świecie producenta napojów bezalkoholowych. Jeśli doniesienia się potwierdzą, podniesie to pozycję negocjacyjną firmy.
Analitycy, na których powołuje się The Guardian uważają, że umowa Kellanovy z Marsem może zapoczątkować większą konsolidację w tym sektorze. Zwracają jednak uwagę, że dojście do porozumienia stron nie przesądza o powstaniu spożywczego kolosa. Nie wiadomo, jak do zamiaru koncentracji podeszłyby organy antymonopolowe. "Potencjalna akwizycja byłaby dużym testem dla regulatorów, na których spadłby obowiązek sprawdzenia, czy tak duża transakcja nie zaburzy konkurencji na rynku" - zwraca uwagę "The Guardian".
Eksperci zwracają uwagę, że od zeszłego roku notowany jest wzrost liczby transakcji w sektorze żywności paczkowanej. Wskazują na słynną firmę Campbell Soup, która za za 2,3 mld dolarów przejęła Sovos Brands, producenta sosów do makaronu, czy przejęcie producenta ciastek Twinkies Hostess Brands przez firmę JM Smucker za 5,6 mld dolarów.