Gigant zastopowany
Europejski Sąd Pierwszej Instancji podtrzymał decyzję Komisji Europejskiej, nakładającą wielomilionową karę na koncern Microsoft za stosowanie praktyk monopolistycznych. Koncern wnosił przed sądem o uchylenie tej decyzji.
W marcu 2004 r. po czteroletnim śledztwie Komisja Europejska wydała decyzję stwierdzającą, że spółka Microsoft naruszyła art. 82 traktatu WE, stosując praktyki monopolistyczne, i za to nałożyła na spółkę rekordową grzywnę w wysokości ponad 497 mln euro. Komisja oprócz kary finansowej, tytułem środka zaradczego, zobowiązała koncern do ujawnienia na rzecz każdego przedsiębiorstwa zainteresowanego rozwojem i dystrybucją systemów operacyjnych dla serwerów grup roboczych "specyfikacji" swoich protokołów komunikacyjnych klient-serwer oraz serwer-serwer. Drugim zachowaniem, w związku z którym Komisja nałożyła karę, była sprzedaż wiązana odtwarzacza multimedialnego Windows Media Player wraz z systemem operacyjnym Windows. Komisja uznała, że taka praktyka wywołuje negatywny wpływ na konkurencję na rynku odtwarzaczy multimedialnych. Komisja, tytułem środka zaradczego, nałożyła na Microsoft obowiązek oferowania w sprzedaży wersji Windows bez Windows Media Player. Niemniej jednak spółce Microsoft pozostawiono możliwość sprzedaży systemu Windows wraz z Windows Media Player.
Koncern się broni
Po tej decyzji spółka Microsoft wystąpiła do Sądu I Instancji Wspólnot Europejskich ze skargą o stwierdzenie nieważności decyzji Komisji, a także o zawieszenie wykonania środków zaradczych nałożonych na mocy tej decyzji. Komisja, w odpowiedzi na wniosek koncernu, poinformowała prezesa Sądu I Instancji, że nie miała zamiaru kontynuować przymusowego wykonania środków zaradczych przed rozstrzygnięciem w przedmiocie wniosku o zawieszenie wykonania decyzji w przedmiocie środków zaradczych. Komisja potwierdziła również, że spółka Microsoft dokonała wpłaty grzywny.
Jednak monopolista
Sąd orzekł, że decyzja Komisji o nałożeniu na Microsoft w marcu tego roku rekordowej grzywny w wysokości 479 mln euro za łamanie przepisów chroniących konkurencję była zgodna z prawem. Swoje orzeczenie sąd motywował twierdzeniem, że Microsoft nie dowiódł, że w wyniku wykonania wyroku koncern mógłby ponieść poważne i niepowetowane straty.
Odnośnie do odmowy udostępnienia niektórych informacji dotyczących interoperacyjności sąd uznał, że sprawa główna wywołuje wiele zasadniczych wątpliwości dotyczących okoliczności, w jakich Komisja ustaliła, że odmowa ujawnienia informacji stanowi nadużycie pozycji dominującej, sprzeczne z art. 82 TWE. Podkreślając w uzasadnieniu orzeczenia, że rozstrzygnięcie tych kwestii należy wyłącznie do sędziego orzekającego w sprawie, prezes Sądu I Instancji zaznaczył, że skarga o stwierdzenie nieważności złożona przez Microsoft nie jest, prima facie, pozbawiona podstaw oraz że warunek fumus boni juris (warunek polegający na wstępnej ocenie zasadności skargi) jest w konsekwencji spełniony.
Sąd I Instancji uznał jednak, że nie został spełniony warunek "pilnego charakteru", ponieważ spółka Microsoft nie udowodniła, że ujawnienie informacji, utrzymywanych do tej pory w tajemnicy, spowodowałoby poważną i nieodwracalną szkodę. W ramach analizy faktycznej podnoszonych przez Microsoft konsekwencji ewentualnego ujawnienia, prezes stwierdził, że ujawnienie informacji utrzymywanych do tej pory w tajemnicy nie musi pociągać za sobą wystąpienia poważnej szkody oraz że mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy, taka szkoda nie została w tym przypadku wykazana.
Sąd I Instancji Wspólnot Europejskich
Sąd Pierwszej Instancji WE został powołany w 1989 r., aby pomóc Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości uporać się z tysiącami wnoszonych spraw oraz zaoferować obywatelom lepszą ochronę prawną. Sąd ten (działający przy Trybunale Sprawiedliwości) jest odpowiedzialny za wydawanie orzeczeń w niektórych rodzajach spraw, zwłaszcza tych wnoszonych przez osoby prywatne i sprawach związanych z nieuczciwą konkurencją między przedsiębiorstwami. Zarówno na czele Trybunału Sprawiedliwości, jak i Sądu I Instancji, stoi przewodniczący wybrany przez pozostałych sędziów na okres trzech lat.
Sąd I Instancji rozpatruje: w skargi osób fizycznych i prawnych przeciwko instytucjom unijnym w spory między instytucjami UE i ich funkcjonariuszami w skargi przeciw Komisji Europejskiej wnoszone przez przedsiębiorstwa lub ich grupy na podstawie Traktatu o EWWiS.
Czego nie wykazał Microsoft
Zdaniem sądu Microsoft nie wykazał, że:
- wykorzystanie przez konkurentów ujawnionych informacji prowadziłoby do "rozmycia" tych informacji,
- utrzymanie produktów konkurencyjnych w kanałach dystrybucyjnych po ewentualnym stwierdzeniu nieważności zaskarżonej decyzji spowodowałoby poważną i nieodwracalną szkodę,
- konkurencja Microsoftu mogłaby "klonować" produkty tej spółki,
- Microsoft powinien dokonać gruntownej zmiany swojej polityki handlowej,
- decyzja spowodowałaby nieodwracalną zmianę rynku.
W kwestii sprzedaży wiązanej Windows wraz z Windows Media Player, Sąd I Instancji uznał, że niektóre argumenty przytoczone przez Microsoft dotyczą złożonych kwestii, takich jak skutek antykonkurencyjny sprzedaży wiązanej wynikający z "pośrednich efektów sieci", i ich rozwiązanie należy do sądu w ramach postępowania głównego. Czy rozpoznawana sprawa miała na tyle pilny charakter, który uzasadniałby wydanie postanowienia w przedmiocie zawieszenia wykonania orzeczonego środka zaradczego? Dokonując analizy faktycznej szkód, jakie mogłaby ponieść spółka, prezes sądu orzekł, że Microsoft nie wykazał, w sposób rzeczowy, że istnieje ryzyko poniesienia przez niego poważnej i nieodwracalnej szkody wynikającej z działania godzącego w jego politykę handlową lub jego dobre imię.
Ostateczny werdykt później
Sąd I Instancji wyda ostateczny wyrok w tej sprawie w terminie późniejszym. Postanowienie w przedmiocie środka tymczasowego nie przesądza kwestii powództwa głównego. Odwołanie od decyzji prezesa Sądu I Instancji, ograniczone do kwestii prawnych, może zostać wniesione do prezesa Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich w terminie dwóch miesięcy od zawiadomienia.
Nałożona na Microsoft grzywna jest najwyższą karą, jaką władze unijne nałożyły dotąd na firmę winną praktyk monopolistycznych.
Tomasz Pietryga