Mamy wirtualnych księgowych?
Polski rynek kapitałowy, jeśli chce konkurować z europejskimi i amerykańskimi, musi poprawić przejrzystość, jakość raportowania oraz stosunki spółek z inwestorami - oceniają eksperci działu audytu firmy Ernst&Young (E&Y).
Na środowym spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciele E&Y zaprezentowali wyniki analizy jakości raportowania spółek publicznych. Z analizy wynika, że w przypadku 28 z 68 największych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, raporty z przeglądu sprawozdań finansowych za okres 6 miesięcy zawierały modyfikacje biegłego rewidenta.
Dla 15 z 68 analizowanych spółek raport rewidenta z przeglądu zawierał co najmniej jedno zastrzeżenie, a dla 18 z 68 - co najmniej jedno objaśnienie.
Obecność zastrzeżeń biegłego rewidenta jest, oprócz wyniku finansowego, jednym z kryteriów oceny działalności spółki. Jak podkreślają audytorzy E&Y, w Polsce waga zastrzeżeń rewidentów nie ma wpływu na kształtowanie się sytuacji rynkowej, co jest ewenementem na skalę światową. Jak poinformowali przedstawiciele E&Y, modyfikacje biegłego rewidenta nie występują w przypadku spółek notowanych na giełdach w Londynie i Frankfurcie. Na giełdzie amerykańskiej pojawienie się jakiegokolwiek zastrzeżenia w opinii rewidenta byłoby niemożliwe, gdyż równałoby się ze złamaniem prawa przez zarząd spółki sporządzającej raport.