Przez lukę w prawie urząd zajmie ci konto

Nie ma zakazu egzekucji podatku przy złożeniu wniosku o zabezpieczenie, tymczasem organy podatkowe chętnie wykorzystują lukę, która istnieje w przepisach. W praktyce gdy podatnik składa wniosek, urząd zajmuje jego konto.

Wstrzymanie wykonania decyzji podatkowej w związku ze złożeniem zabezpieczenia miało stać się idealnym sposobem na wzmocnienie pozycji podatnika w sporze z fiskusem. Miało, ale nie jest. W praktyce podatnik składa wniosek o przyjęcie zabezpieczenia do jednego pokoju w urzędzie skarbowym, natomiast urzędnicy z drugiego pokoju zajmują konto w banku. A wszystko zgodnie z procedurą i literą prawa.

Kuriozalny przypadek

Od 1 września 2005 r. do Ordynacji podatkowej wprowadzono nową procedurę wstrzymanie wykonania decyzji w zamian za złożenie zabezpieczenia. Najprościej mówiąc podatnik składa wniosek o przyjęcie zabezpieczenia w określonej formie, np. gotówki do depozytu, natomiast organ musi wstrzymać wykonanie decyzji.

Czytelnik Gazety Prawnej chciał skorzystać z tego sposobu. Po otrzymaniu decyzji wymiarowych postanowił je zakwestionować. Na czas sporu z fiskusem zaproponował zabezpieczenie gotówkowe.

Jakież było jego zdziwienie, gdy wkrótce po tym fiskus zajął mu konto w banku. Jednocześnie odmówił przyjęcia zabezpieczenia tłumacząc, że... nie ma czego zabezpieczać. Istotnie, należność, której dotyczył wniosek o przyjęcie zabezpieczenia, została zajęta w drodze egzekucji. Mogłoby się wydawać, że podatnik miał pecha, a urzędnicy popełnili błąd. Niestety, taka sytuacja to chleb powszedni klientów firm doradczych.

Eksperci mówią, że opisane działanie to raczej nie przypadek. Nieraz spotkali się z taką praktyką. Czasami wynika to z braku komunikacji między poszczególnymi komórkami urzędu skarbowego, a czasami po prostu organy podatkowe wykorzystują lukę w przepisach.

- W obowiązującym stanie prawnym przepisy nie zawierają regulacji w odniesieniu do następstw wynikających ze złożenia wniosku o wstrzymanie wykonania decyzji - mówi Dariusz Malinowski, doradca podatkowy, dyrektor Zespołu Postępowań Podatkowych i Sądowych KPMG. W szczególności brak jest spójnych regulacji w zakresie złożenia wniosku o przyjęcie zabezpieczenia i zasady prowadzenia postępowania egzekucyjnego.

- W konsekwencji w praktyce bywa tak, że urzędy skarbowe przekazują tytuły wykonawczych do przymusowego ściągnięcia należności przed datą wydania postanowienia - podkreśla Dariusz Malinowski.

W ocenie Tomasza Rolewicza, starszego konsultanta w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, przepisy dotyczące form zabezpieczenia wykonania zobowiązań podatkowych są niejasne i niespójne z przepisami o egzekucji tych zobowiązań. Właśnie brak spójności wspomnianych przepisów mógł być przyczyną nieprawidłowego ich zastosowania przez organ podatkowy w opisywanej sytuacji.

Egzekucja za wcześnie

Jak podkreśla Alicja Sarna, doradca podatkowy w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy, w opisywanej sprawie, choć organy podatkowe zachowały się zgodnie z literą prawa, to jednak ich działanie należy uznać za niezgodne z zasadą demokratycznego państwa prawa. Ordynacja podatkowa, jak też ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji nie zawierają przepisów wprost regulujących kwestię możliwości prowadzenia egzekucji w okresie pomiędzy złożeniem wniosku o przyjęcie zabezpieczenia a jego rozpatrzeniem. Zdaniem eksperta jednak, za niezgodne z zasadą demokratycznego państwa prawa należy uznać takie działanie organów podatkowych, które egzekwują zaległość podatkową nie dysponując rozstrzygnięciem co do jej zabezpieczenia.

Jak podkreśla Alicja Sarna, składając wniosek o jego przyjęcie podatnik uzależnia swoje dalsze działania, np. dobrowolną wpłatę zaległości, złożenie wniosku o jej rozłożenie na raty, od decyzji organu podatkowego. A organ działając jako wierzyciel i organ egzekucyjny w jednym przekreśla taką możliwość.

Wstrzymanie obowiązkowe

Halina Kwiatkowska, radca prawny, partner w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy, oddział Kraków, wyjaśnia, że po przyjęciu zabezpieczenia wstrzymanie wykonania decyzji jest dla organu podatkowego obligatoryjne.

- Może się zdarzyć, że podatnik skieruje wniosek do niewłaściwego organu albo jego rozpatrywanie przez właściwy organ się wydłuża - mówi Halina Kwiatkowska. Istnieje zatem realne ryzyko, że mimo złożenia nawet formalnie poprawnego wniosku podatnika, egzekucja zostanie wszczęta i skutecznie przeprowadzona - dodaje.

Jednak głównym powodem problemów podatników jest brak przepisów, które wyłączałyby prawo do prowadzenia egzekucji w okresie pomiędzy złożeniem a rozpatrzeniem wniosku - podkreśla ekspert.

POSTULUJEMY - Minister finansów powinien zmienić przepisy i dodać zastrzeżenie, że egzekucja nie może być podjęta do czasu rozpoznania wniosku o przyjęcie zabezpieczenia.

Nie ma uznaniowości

Eksperci są zgodni, że działanie organów w opisywanej sprawie naruszało prawo.

- Urząd skarbowy działał z naruszeniem zasady pogłębiania zaufania do organów państwa - mówi Tomasz Rolewicz.

Podatnik, wnosząc o przyjęcie zabezpieczenia i wstrzymanie wykonania decyzji, ma prawo oczekiwać, że organ najpierw rozpatrzy wniosek, a potem ewentualnie skorzysta z przymuszenia go do zapłaty zaległości.

Gdyby urząd skarbowy prawidłowo zastosował przepisy Ordynacji podatkowej, powinien był przyjąć wniesione przez podatnika zabezpieczenie i wstrzymać decyzję. Nie ma tu bowiem mowy o uznaniowości, która występuje np. przy wstrzymaniu wykonania w oparciu o tzw. ważny interes strony czy interes publiczny - tłumaczy ekspert.

Także przeprowadzenie postępowania egzekucyjnego zdaniem Tomasza Rolewicza budzi poważne zastrzeżenia, bo zgodnie z przepisami przed rozpoczęciem egzekucji organ powinien zbadać jej dopuszczalność. Co więcej, egzekucja powinna być wszczynana wyłącznie w razie uchylania się od wykonania obowiązku zapłaty zaległości. Zwrócenie się przez podatnika o przyjęcie zabezpieczenia, czyli skorzystanie przez podatnika z możliwości przewidzianej w przepisach prawa, w jego ocenie na to nie wskazuje.

Jak zauważa Dariusz Malinowski, uznanie za słuszne działań organów podatkowych pozbawia sensu prawnego regulacji dotyczących wstrzymania wykonania decyzji.

- Przyjmując za prawidłową taką praktykę podatnik nie ma gwarancji, czy wystąpienie z wnioskiem o wstrzymanie wykonania decyzji nie narazi go na natychmiastową egzekucję z konta bankowego należności wynikających z decyzji wraz z dodatkowymi kosztami egzekucji oraz zajęcia - wyjaśnia Dariusz Malinowski.

Paradoksalnie nawet same organy podatkowe uznały swoją praktykę za co najmniej niestosowną. Izba skarbowa w postanowieniu skierowanym do naszego Czytelnika informuje, że w sprawie stwierdzono naruszenie zasad ogólnych i wydano stosowne zalecenia celem eliminacji nieprawidłowości w postępowaniu organów podatkowych. Cóż, skoro zdanie wcześniej uznaje, że nie stwierdza naruszenia przepisów prawa pozwalającego na uchylenie bądź zmianę spornego postanowienia.

Reklama

Aleksandra Tarka

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »