33 mln kary dla TP SA

Urząd Komunikacji Elektronicznej nałożył na Telekomunikację Polską karę w wysokości 33 mln zł za niewykonywanie oferty określającej ramowe warunki umów o dostępie do lokalnej pętli abonenckiej i związanych z nim udogodnień - poinformował UKE w piątkowym komunikacie.

Prezes UKE wprowadzając ofertę ramową kierował się zgodnie z ustawową potrzebą usprawnienia procesu zawierania umów o połączeniu sieci pomiędzy TP a operatorami alternatywnymi oraz potrzebą zapewnienia ich sprawnego wejścia na rynek oraz miał na celu przeciwdziałanie hamowaniu przez TP realizacji powyżej wymienionych celów funkcjonowania tych ofert" - napisano w komunikacie UKE.

"W wyniku przeprowadzonego postępowania administracyjnego ustalono, iż pomimo skutecznego złożenia przez operatorów wniosków o zawarcie umowy o dostępie i umowy kolokacji, TP zawarła umowy o treści niezgodnej z ww. decyzjami bądź w ogóle ich nie zawarła. W ocenie Prezesa UKE przyczyną takiego stanu rzeczy był brak, w toku negocjacji, woli spółki dostosowania projektów umów o dostępie i umów kolokacji do ww. decyzji, mimo zgłaszanych w tym przedmiocie zastrzeżeń operatorów" - dodano.

Reklama

Szef biura prasowego Grupy TP Wojciech Jabczyński przesłał PAP stanowisko TP, w którym decyzję UKE określono jako krzywdzącą i przedwczesną. Poinformowano także, że TP będzie się od tej decyzji odwoływać.

TP zaskoczona

"Telekomunikacja Polska jest zaskoczona karą nałożoną przez prezesa UKE za rzekome niewykonywanie oferty określającej ramowe warunki umów o dostępie do lokalnej pętli abonenckiej i związanych z nim udogodnień" - czytamy w stanowisku.

Jak napisano w komunikacie, standardem europejskim jest zawieranie takich umów w drodze negocjacji między operatorami, przy czym warunki porozumień nie mogą być gorsze niż w ofercie zatwierdzonej przez UKE. TP zawarła w ten sposób już umowy np. z Netią i Energisem.

"Oczywistym jest jednak, że zawsze znajdą się operatorzy, których żądania nie mogą być spełnione w drodze negocjacji. W tej sytuacji decyzje w spornych kwestiach powinien wydać prezes UKE. Niestety z nieznanych nam względów, Urząd zamiast tego postanowił sięgnąć po najbardziej radykalny środek regulacyjny i ukarał TP wysoką karą" - napisano.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Orange Polska S.A. | Mustafa | UKE | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »