Bonus dla wszystkich plus modernizacja
Ukraiński Donbas ma gest. Dał bonus prywatyzacyjny nawet tym spółkom huty, których nie kupił. Zaczyna też inwestycje.
Związek Przemysłowy Donbasu (ZPD) rozpoczął realizację zobowiązań socjalnych i inwestycyjnych w Hucie Stali Częstochowa (HSCz), producencie blach grubych i rur.
- Pracownicy otrzymali po 350 zł podwyżki. Wypłaciliśmy też bonus prywatyzacyjny, zarówno dla 4,3 tys. pracowników huty, jak i dla spółek z dawnej grupy Huty Częstochowa, których nie kupiliśmy. W sumie więc otrzymało go 5 tys. osób - mówi Konstanty Litwinow, przewodniczący rady nadzorczej HSCz.
Do tej pory ukraiński inwestor wydał na pakiet około 30 mln zł. Suma wydatków będzie jednak wyższa, bo pracownicy mają gwarancje zatrudnienia na 10 lat. Dziwne, że Donbas zapłacił bonus pracownikom spółek, których nie kupił. Chodzi o Elsen (zakład energetyczny) oraz spółki zajmujące się rekreacją i garmażerką. Należą one do starej Huty Częstochowa, która ma przekształcić się w fundusz regionalny. Czyżby Donbas zamierzał je kupić?
- Deklarowaliśmy zainteresowanie całą grupą. Ostateczną decyzję podejmiemy wówczas, kiedy spółki będą wystawione na sprzedaż i poznamy warunki. Na razie mamy z nimi umowę o współpracy - twierdzi Konstanty Litwinow.
Tak dla walcowni
Donbas, zgodnie z biznesplanem huty, zobowiązał się też do około 270 mln zł inwestycji w ciągu trzech lat.
- Rozpoczynamy inwestycję w walcownię blach. Chcemy trochę przyspieszyć realizację projektów i poszerzyć zakres inwestycji. Zobowiązaliśmy się, że w 2006 r. zainwestujemy 50 mln zł, ale myślę, że wydamy raczej 100 mln zł - dodaje Konstanty Litwinow.
Środki na te inwestycje będą pochodzić z własnych funduszy i kredytów. Kiedy Donbas już je wdroży i podniesie wartość firmy, odzyska je m.in. dzięki sprzedaży części akcji na warszawskiej giełdzie.
W ubiegłym roku w trakcie negocjacji Donbas przedstawił znacznie szerszy program inwestycyjny niż ten, do którego został zobowiązany. Zakładał budowę nowej baterii koksowniczej za około 20 mln USD. Obecnie jednak ceny koksu spadły, więc inwestor jeszcze raz przemyśli, czy warto ją budować.
Odzyskiwanie rynku
Wszystkie środki pójdą więc na rozwój huty. - Polski rynek blach grubych to rocznie około 1 mln ton. Z tego HSCz sprzedaje 300-350 tys. ton, a import stanowi około 500 tys. ton. To niewłaściwa relacja. Chcemy zwiększyć sprzedaż. Podpisaliśmy roczną umowę na dostawy blach, po stałej cenie, dla Stoczni Gdynia - mówi Konstanty Litwinow.
Donbas zmieni też zasady sprzedaży. Powołał spółkę, która zajmuje się zaopatrzeniem huty i handlem jej wyrobami. Czy zbuduje własną sieć dystrybucji albo przejmie graczy z rynku?
- Mamy podpisane umowy handlowe z Centrostalem Bydgoszcz, Mostostalem Kraków i Mostostalem Gdańsk. Jeśli współpraca się sprawdzi, będzie kontynuowana, jeśli nie, zastanowimy się nad akwizycjami. Budowa od podstaw jest długotrwała i kosztowna - konkluduje Konstanty Litwinow.
Katarzyna Jaźwińska