Ku uciesze większości firm i gospodarstw cierpiących z powodu drogich paliw, spadkowy trend ma się wciąż nieźle, ale trzeba pamiętać, że ceny na stacjach benzynowych ze sporym opóźnieniem reagują na wahania notowań ropy. Oprócz fundamentalnych danych z poniedziałku, we wtorek pomagał także umacniający się dolar, który sprawia, że rozliczenia transakcji dla większości uczestników rynku surowcowego są korzystniejsze. Wyniki kwartalne, którymi pochwalił się we wtorek brytyjski koncern BP, były prawie o jedną trzecią lepsze niż przed rokiem dzięki wyższym marżom rafineryjnym. Złoto potaniało we wtorek o blisko 15 dolarów i kosztowało 915 USD, natomiast za tonę ropy płacono ok. 7910 USD.
Łukasz Wróbel
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.








