CEZ trafi na GPW?
Czeski gigant energetyczny może wprowadzić swoje akcje na warszawską giełdę. Obserwuje polski rynek. Planuje zakupy elektrowni i czeka na decyzje w sprawie prywatyzacji naszych dystrybutorów energii.
- CEZ jest żywotnie zainteresowany aktywną działalnością na polskim rynku energetycznym. W związku z tym poważnie rozważamy możliwość ulokowania swoich akcji na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Obecnie trwają analizy, które zmierzają do podjęcia ostatecznej decyzji. Wstępne działania mogą być podjęte w pierwszej połowie przyszłego roku - powiedział Kamil Cermak, dyrektor generalny CEZ Polska.
Wczoraj Martin Roman, prezes CEZ, powiedział, że firma chce, aby jej akcje były notowane na giełdach w krajach, gdzie prowadzi działalność. Oprócz Polski papiery CEZ mogą więc trafić na giełdy w Bułgarii i Rumunii. Tam czeska firma prowadzi już działalność.
Koncern ma ogromny apetyt na polskie przedsiębiorstwa energetyczne. CEZ chce kupić Elektrownię Kozienice, przygląda się Zespołowi Elektrowni Pątnów--Adamów-Konin. To nie koniec. Spółka chce brać udział w prywatyzacji polskich zakładów energetycznych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że szczególnie uważnie przygląda się Enei.
Grupa CEZ to największa firma energetyczna w Europie Środkowej i Wschodniej. Znajduje się w pierwszej dziesiątce europejskich przedsiębiorstw energetycznych zarówno pod względem zainstalowanej mocy, jak i liczby obsługiwanych klientów. Skonsolidowana struktura grupy obejmuje cały łańcuch producentów energii - od wydobycia surowców aż po dostawę do finalnego odbiorcy.
CEZ powstał 6 maja 1992 r. Jego większościowym udziałowcem jest Fundusz Majątku Narodowego Republiki Czeskiej, który posiada 67,61% akcji. W skład grupy wchodzą 94 przedsiębiorstwa energetyczne.
Michał Śliwiński