Co zataił Grasso?

Były szef NYSE Dick Grasso starał się ukryć przed nadzorem giełdy informacje dotyczące swojego wynagrodzenia.

Były szef NYSE Dick Grasso starał się ukryć przed nadzorem giełdy informacje dotyczące swojego wynagrodzenia.

Grasso musiał odejść z NYSE jesienią 2003 r., gdy wyszło na jaw, że jego roczne wynagrodzenie ustalono na astronomiczne 188 mln USD. Zarzucano mu także zaniechanie poważniejszych reform na największej giełdzie w USA.

Według ostatnich doniesień, Grasso miał wywierać naciski, aby pominięto w rozliczeniach przekazanych komisji ds. wynagrodzeń kluczowe informacje dotyczące jego uposażenia. Tak twierdzi Dale Bernstein, która trzy lata temu współpracowała z ówczesnym prezesem giełdy. Prawnicy Grasso twierdzą jednak, że Bernstein mówi tylko o dokumentach dotyczących premii dla dyrektorów giełdy, które z założenia nie zawierały pełnych informacji o ich pensjach.

Reklama

Zeznania Bernstein mogą stanowić poważny dowód w sprawie wytoczonej byłemu prezesowi nowojorskiej giełdy. Grasso oraz NYSE są oskarżani przez prokuratora generalnego stanu Nowy Jork Eliota Spitzera o naruszenie prawa o wynagrodzeniach w spółkach nie nastawionych na zysk. Prokurator domaga się zwrotu co najmniej 100 mln USD. Giełda dodatkowo odpowiada za brak należytego nadzoru.

Obie strony toczą ze sobą negocjacje w sprawie zawarcia ugody pozasądowej. W czwartek sędzia Charles Ramos odmówił przełożenia terminu rozpoczęcia procesu z października br. na luty przyszłego roku i ponaglił obie strony do zawarcia kompromisu. O przełożenie rozprawy wystąpiła NYSE, powołując się na konflikt terminów głównego adwokata reprezentującego giełdę.

Tomasz Deptuła

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: zarobki | giełdy | Grasso | zataić | NYSE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »