Dolar czeka na dane o inflacji w USA

Dzisiejsza sesja na globalnych rynkach walutowych przynosi póki co podbicie wartości amerykańskiego dolara w oczekiwaniu na czwartkowe dane dotyczące inflacji w USA, które potencjalnie mogłyby przełożyć się na jeszcze bardziej jastrzębią retorykę Fed. Mocne odbicie następuje na rynku rosyjskiego rubla.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Na razie rynek niewiele zrobił sobie z deklaracji Europejskiego Banku Centralnego, która nie rozjaśniła istotnie sytuacji dotyczącej działań ECB.

Co prawda szefowa tej instytucji, Christine Lagarde, oceniła, że dostrzega ryzyko związane z przedłużającym się okresem wysokiej inflacji, jednak na razie nie widzi konieczności reagowania na nie podwyższaniem stóp procentowych, zwłaszcza że w zanadrzu jest wcześniej jeszcze ograniczanie skupu aktywów.

Reklama

W rezultacie, po chwilowym podbiciu wartości euro, w tym tygodniu kurs EUR/USD powraca do zniżek i obecnie oscyluje w okolicach 1,14.

Ciekawie sytuacja na rynku rosyjskiego rubla

Ciekawie wygląda sytuacja na rynku rosyjskiego rubla. Jeszcze w drugiej połowie stycznia kurs USD/RUB zwyżkował do poziomu niemal 80, czyli do najwyższego poziomu od listopada 2020 r.

Niemniej, ostatnie dwa tygodnie przyniosły odreagowanie spadkowe na wykresie notowań tej pary walutowej - obecnie notowania USD/RUB oscylują w okolicach 75,30-75,40, co oznacza, że rosyjski rubel jest najsilniejszy względem dolara amerykańskiego od prawie miesiąca.

Siła rubla to efekt rozmów dyplomatycznych na linii Putin-Macron, które rozbudziły nadzieje na uspokojenie się sytuacji wokół Ukrainy.

Na razie jednak konkretnych deklaracji brakuje, zaś prezydent Francji ocenia, że kolejnych kilka dni będzie kluczowych w kwestii dochodzenia do potencjalnego kompromisu.

EUR/USD

1,0777 0,0009 0,08% akt.: 07.05.2024, 14:42
  • Kurs kupna 1,0776
  • Kurs sprzedaży 1,0778
  • Max 1,0778
  • Min 1,0755
  • Kurs średni 1,0777
  • Kurs odniesienia 1,0768
Zobacz również: CAD/JPY AUD/NZD AUD/JPY

 OKIEM ANALITYKA - Wyczekiwanie na inflację w USA

Jeśli chodzi o sytuację na rynku amerykańskiego dolara, to nikt w zasadzie nie ma wątpliwości, że ciekawiej zrobi się dopiero w drugiej połowie tygodnia. Wszystko za sprawą publikowanych w najbliższy czwartek danych dotyczących inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych.

Już poprzedni, grudniowy odczyt, wynoszący 7%, rozbudził dyskusje na całym szerokim rynku finansowym - natomiast w styczniu oczekiwania zakładają jeszcze wyższy odczyt, na poziomie 7,3% rdr. Jeśli tak się stanie, to z pewnością na nowo rozgorzeją pytania o dalsze działania Rezerwy Federalnej.

Co zrobi Fed?

Podgrzana atmosfera wokół odczytu inflacji wynika w dużej mierze z tego, że zaprezentowane niedawno dane dotyczące amerykańskiego rynku pracy okazały się lepsze od oczekiwań. Inwestorzy są więc zaintrygowani tym, w jaki sposób Fed odniesie się do tego połączenia dobrych informacji z rynku pracy z niepokojąco wysokimi odczytami inflacji.

O ile bowiem lepsze dane z rynku pracy mogłyby uzasadniać brak pośpiechu w kwestii zacieśniania polityki monetarnej w USA, to wysoka inflacja ponagla do podwyższania stóp procentowych.

W rezultacie, obecnie za najbardziej prawdopodobny scenariusz uznawany jest ten zakładający podwyżkę stóp procentowych przez Fed w marcu, ale niewielką, bo wynoszącą 25 pkt. bazowych.

 Sporządziła: Dorota Sierakowska - analityk Domu Maklerskiego BOŚ


DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: inflacja USA | Fed | stopy procentowe | tapering | rosyjski rubel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »