Fundusze kupują Kredyt Bank
Kurs akcji Kredyt Banku od kilku dni znajduje się powyżej 18 zł, czyli ceny, jaką w publicznym wezwaniu oferuje belgijski KBC. W ciągu ostatnich sesji nastąpił też znaczny skok obrotów.
Może to oznaczać, że walory spółki skupują fundusze emerytalne, które nie zamierzają odpowiadać na wezwanie.
Wczoraj kurs akcji Kredyt Banku wzrósł o 3,3%, do 18,85 zł. Wartość obrotu wyniosła 10,4 mln zł. Kurs utrzymuje się powyżej 18 zł już od czterech sesji.
- Kredyt Bank pod względem wskaźników rynkowych jest jednym z tańszych banków na giełdzie. Może być to przesłanka do kupowania akcji przez fundusze, dla których cena w wezwaniu nie jest atrakcyjna - powiedział PARKIETOWI Grzegorz Zawada, analityk z Erste Securities Polska.
Być może inwestorzy ci będą próbowali w późniejszym czasie wynegocjować od KBC wyższą cenę za odkupienie od nich pakietów akcji. Na koniec grudnia 2001 roku tylko dwa największe fundusze emerytalne - PZU i Commercial Union posiadały ponad 4,8% akcji Kredyt Banku. Ich przedstawiciele byli niezadowoleni z ceny, jaką w wezwaniu zaproponował KBC. Według nich, inwestor powinien zaoferować premię za przejęcie kontroli nad bankiem. Większość analityków wycenia akcje Kredyt Banku na 19-20 zł. Część z nich zalecała jednak sprzedaż walorów w wezwaniu ze względu na zmniejszenie się liczby akcji w wolnym obrocie.
Jednak ze względu na długi horyzont inwestycyjny funduszom emerytalnym może nie przeszkadzać zmniejszenie się po wezwaniu free float Kredyt Banku. Przykładem może być Commercial Union, który nadal posiada pakiet ING BSK, mimo że główny inwestor tej spółki posiada blisko 88% akcji.
