Giełda powróciła do tendencji spadkowej
Wczorajsze notowania nie zmieniły obrazu rynku. Już wcześniej strona popytowa właściwie bez oporu poddała poziom 1400 punktów, co oznacza powrót do dominującego w długim okresie trendu spadkowego.
Rozczarowanie graczy wywołały przede wszystkim wyniki największych spółek, które w znakomitej większości były znacznie słabsze w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Bardzo słabo zaprezentowały się niemal wszystkie sektory na GPW. Wyprzedaż walorów teleinformatycznych spowodowały spadki europejskich odpowiedników oraz nieoczekiwane opublikowanie przez Optimusa straty rzędu ponad 40 mln zł, mimo że w raporcie kwartalnym spółka wykazała jedynie Ó 7,5 mln zł na minusie. Zwiększenie straty Optimus tłumaczy koniecznością utworzenia dodatkowych rezerw oraz spadkiem poziomu marż w ubiegłym roku.
Zdecydowanie najlepiej radził sobie aktualnie WIG spożywczy za sprawą najcięższych spółek w jego portfelu. Wysokie wzrosty dotyczyły walorów Okocimia. Inwestorzy kupują akcje spekulując pod możliwe wezwanie Carlsberga. Zainteresowaniem graczy cieszy się również Żywiec, którego walory są skorelowane z Okocimiem. Na plusie zakończył Elektrim, co uchroniło indeksy przed głębszą przeceną. W przypadku tej spółki po raz kolejny sprawdza się opinia, że walory holdingu będą zachowywać się odrębnie od rynku do czasu rozstrzygnięć na walnym, które zaplanowano na 14 maja.
Najbardziej płynnymi walorami w trakcie handlu były akcje firm telekomunikacyjnych: narodowego operatora oraz Netii. Cena tej ostatniej po kwietniowym rajdzie w górę, obecnie równie gwałtownie spada. Po opublikowaniu wyników spółki matki i straty rzędu 300 mln zł, gracze wyprzedają walory.
