Indie idą na rekord w handlu z Rosją. Kupują dwa miliony baryłek ropy dziennie, 30 razy więcej niż w styczniu 2022 r.
Ponad dwa miliony baryłek dziennie - tyle rosyjskiej ropy importują Indie. Dostawy surowca z Rosji do Indie biją rekordy kolejny miesiąc z rzędu. Ale jeśli Kreml oczekuje jeszcze większych obrotów w handlu ropą z Indiami, może się przeliczyć.
Import ropy z Rosji do Indii przebił kolejny rekordowy poziom w czerwcu 2023 roku. W ubiegłym miesiącu wielkość rosyjskiego eksportu ropy do tego państwa wyniosła 2,2 mln baryłek ropy dziennie.
Czerwiec był już dziesiątym miesiącem z rzędu, jak rósł wolumen importu ropy z Rosji do Indii. Ale może zbliżać się kres tych wzrostów, wskazuje Bloomberg.
Wraz z inwazją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, wiele firm z państw Zachodu ograniczyło wymianę handlową z krajem rządzonym przez Władimira Putina. To efekt sankcji, które na Rosję nakładały USA, UE, Wielka Brytania czy inne zachodnie państwa. Ale do ograniczenia importu i eksportu w tym kierunku część podmiotów skłoniły także kwestie etyczne czy wizerunkowe.
Sankcje na import ropy z Rosji obowiązują od grudnia 2022 roku. Wtedy UE nałożyła zakaz importu rosyjskiej ropy tankowcami. Od lutego 2023 roku jest embargo na import diesla i produktów ropopochodnych. Do tego państwa G7 ustaliły pułap cenowy na rosyjską ropę. Nie można handlować nią powyżej tego pułapu, jeśli transakcja jest obsługiwana w jakikolwiek sposób przez firmę zarejestrowaną w jednym z krajów, który zdecydował się na stosowanie tych sankcji.
Jak pokazują dane Międzynarodowej Agencji Energetycznej, dochody Rosji z eksportu ropy spadają, co jest ciosem dla rosyjskiego budżetu. Ale sam eksport nie maleje, bo duża część surowca z Rosji znajduje jednak alternatywnych odbiorców. Ropę, którą do tej pory kupowały państwa europejskie, kupują po promocyjnych cenach Chiny i Indie. Import ropy z Rosji do tego drugiego państwa wciąż bije kolejne rekordy. Ale możliwości zwiększania eksportu w tym kierunku mogą być już na wykończeniu, wskazuje Bloomberg.
Wielkość importu ropy z Rosji do Indii jeszcze w styczniu 2022 roku wynosiła ok. 68 tys. baryłek ropy dziennie. W czerwcu 2023 roku było to już 2,2 mln baryłek - wynika z danych Kpler, firmy analitycznej zajmującej się rynkiem surowców. To oznacza, że wolumen importu wzrósł ponad trzydzieści razy. Tymczasem, jak podaje Bloomberg, powołując się na dane Kpler, spadła wielkość indyjskiego importu z Iraku i Arabii Saudyjskiej.
Indie mogą jednak powoli docierać do kresu możliwości importowych w tym zakresie. Jak wskazuje Bloomberg, chodzi o kwestie związane z infrastrukturą i konieczność zachowania dobrych relacji z innymi dostawcami ropy.
Jeśli Indie zrażą do siebie innych eksporterów, mogą mieć problem z odstawami, tymczasem krajowy popyt na ropę wciąż rośnie. Na początku tego roku, w lutym, wynosił ok. 4,8 mln baryłek ropy dziennie. Import z Rosji pokrywa mniej niż połowę tego zapotrzebowania. Do tego, jak wskazuje cytowana przez Bloomberga firma Kpler, w sierpniu podaż ropy ze strony Rosji może się zmniejszyć. A to może wpłynąć na zmniejszenie dostaw.
Oprac. MM