Infovide myśli o GPW

Decyzja, czy źródłem pieniędzy na dalszą ekspansję będzie giełda, czy inwestor strategiczny, zapadnie w I kwartale 2006. - Do tej pory rozwijaliśmy się organicznie, a inwestycje finansowaliśmy z wypracowywanych zysków. Uznaliśmy jednak, że spółka jest już na tyle dojrzała, że możemy zacząć myśleć o akwizycjach kapitałowych - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej Borys Stokalski, prezes Infovide.

Zarząd firmy pracuje obecnie nad nową, trzyletnią strategią. Przejęcia innych podmiotów będą jej ważnym elementem. - Rynek usług doradczych i konsultingu informatycznego w naszym kraju jest mocno rozdrobniony. To ułatwia jego konsolidację - stwierdził prezes. Jego zdaniem, do realizacji nowej strategii Infovide potrzebuje 10-20 mln zł. - Nie wykluczamy, że właśnie taką kwotę będziemy chcieli zebrać w II połowie przyszłego roku z parkietu giełdowego - oznajmił B. Stokalski. Jest największym udziałowcem spółki. Razem z wiceprezesem Jackiem Królikiem kontroluje ponad 40% kapitału. Reszta, w mniejszych pakietach, należy do pozostałych pracowników firmy.

Ofercie publicznej będą sprzyjać dobre wyniki za 2005 r. Po dziesięciu miesiącach obroty Infovide wynoszą 40,6 mln zł, a zysk netto 2,6 mln zł. W całym 2004 r. było to odpowiednio 54 mln zł i 2,3 mln zł. - Bieżący rok chcemy zakończyć obrotami rzędu 57 mln zł i zyskiem netto w wysokości 3,5 mln zł - zapowiedział prezes.

Blisko 40% przychodów Infovide generują klienci z sektora telekomunikacyjnego: TP razem z Orange oraz pozostali operatorzy komórkowi. - Nie przewidujemy, żeby w przyszłym roku udział miał się znacząco zmienić - mówił B. Stokalski. Ponad 30% wpływów zapewniają odbiorcy z branży finansowej. Udział administracji państwowej (Infovide jest m.in. partnerem MSWiA przy budowie CEPiK-u) oraz przemysłu jest dużo mniejszy.

Plany Infovide na 2006 r. zakładają dalszy wzrost przychodów i wyniku netto. - Plan minimum, oparty jedynie na wzroście organicznym, to 10-proc. dynamika - podsumował prezes.

Dariusz Wolak