Kmart pod ciężarem długów i konkurencji

Kmart Corp., druga pod względem rozmiarów sieć supermarketów w USA, złożyła wczoraj do sądu wniosek o bankructwo. Takie rozwiązanie zaakceptowała wcześniej rada nadzorcza firmy, kiedy banki nie zgodziły się na przyznanie koncernowi dostatecznych funduszy.

Kmart Corp., druga pod względem rozmiarów sieć supermarketów w USA, złożyła wczoraj do sądu wniosek o bankructwo. Takie rozwiązanie zaakceptowała wcześniej rada nadzorcza firmy, kiedy banki nie zgodziły się na przyznanie koncernowi dostatecznych funduszy.

Według analityków cytowanych przez New York Timesa, mimo ogłoszenia upadłości sklepy Kmarta będą dalej prowadzić działalność, gdyż firma otrzyma z banków specjalną linię kredytową przedsiębiorstwa-bankruta w kwocie 2 mld USD. Jednak na łączną liczbę 2 100 placówek handlowych, które funkcjonowały dotąd w sieci koncernu, co najmniej 500 zostanie zlikwidowanych. Firma zatrudnia w całych Stanach Zjednoczonych 250 tys. pracowników.

Kmart upada pod ciężarem długów i niemożności stawienia czoła bezwzględnej konkurencji ze strony amerykańskiego giganta Wall-Mart Stories, który jest także najwiekszą siecią handlową świata. Drugi amerykański detalista po 9 miesiącach swego roku finansowego, upływającego 31 stycznia, zanotował straty w wysokości 344 mln.

Reklama

Sytuacja pogorszyła się w IV kw., kiedy okazało się, że w sklepach otwartych przynajmniej od roku sprzedaż nieoczekiwanie spadła.

Chuck Conaway, który objął kierownictwo koncernu w 2000 r. zapewniał, że w ciągu roku zwiększy obroty oraz przywróci rentowność firmy. Kmart miał dorównać Wal-Martowi niskimi cenami, ulepszył obsługę klientów oraz unowocześnił system dystrybucji i komputeryzację. Amerykanie wolą jednak kuszącego stale obniżkami Wal-Marta. Aby oszczędzić, w okresie świątecznym firma zredukowała wydatki na reklamę, co jedynie pogorszyło jej wizerunek.

Kiedy w zeszły piątek Kmart nie dotrzymał terminu zapłaty 78 mln USD za dostawy żywności swemu głównemu partnerowi, spółce Fleming Cos., ta ostatnia wstrzymała wszelkie dostawy. W ślad za nią poszli inni kooperanci sieci handlowej.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: firmy | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »